Zarejestruj się lub jeśli masz konto Zaloguj się

Czego możemy oczekiwać od wakacyjnych relacji? "Kochaliśmy się kilka razy, ale nie wiedziałam, na czym stoję"

Wakacje są okazją do zawierania nowych znajomości. Szczególnie młode osoby, ale także single "z odzysku", liczą na to, że z wakacyjnej podróży przywiozą więcej wrażeń niż tylko podziwianie widoków. Warto dodać, że większa aktywność w tym zakresie wynika nie tylko z faktu, że mamy więcej czasu, zmieniamy miejsce pobytu i poznajemy większą liczbę osób. Okazuje się, że promienie ultrafioletowe, związane z ekspozycją na słońce, zwiększają poziom testosteronu u mężczyzn i poziom atrakcyjności kobiet*. Pozostaje pytanie, co zrobić, aby letnie romanse nie złamały nam serca, lecz stały się szansą na przeżycie miłej przygody lub rozpoczęcie związku.

Kluczową sprawą jest tak zwane zarządzanie naszymi oczekiwaniami oraz świadome i zgodne z naszymi wewnętrznymi oczekiwaniami, podejmowanie decyzji wobec nowo poznanych osób. Jeśli mamy wątpliwości, zastanówmy się dwa razy. O tym, dlaczego warto to zrobić, obrazuje przypadek 32-letniej Ewy, która spędzała urlop z przyjaciółką.

Oto fragment wypowiedzi Ewy:

Spodobał mi się od pierwszego dnia, ale nie potrafię szybko zawierać znajomości, w odróżnieniu od mojej przyjaciółki, która jest bardzo bezpośrednia i otwarta. Na początku wypytywał więc Magdę o nasze plany i pojawiał się za każdym razem tam, gdzie byłyśmy. Starał się jednak także, żebyśmy mogli być sami, proponował spacer, a ja się godziłam. Każdej rozmowie towarzyszyły głębokie spojrzenia w oczy, uśmiech, szukanie kontaktu fizycznego. Pewnego razu przytulił mnie i poczułam się cudownie. Ale przecież mieszkamy na dwóch krańcach kraju, nic z tego nie będzie. Cały czas to miałam w głowie. Do wyjazdu zostały cztery dni. Nie wiedziałam, co zrobić, ale czułam, że zaczęło mi na nim zależeć. Od roku jestem sama, po rozwodzie, więc zaczęłam się zastanawiać, że może jednak… Nie byłam jednak do końca sobą, kiedy pozwoliłam mu się zaprosić do jego pokoju. Seks był cudowny, ale uświadomiłam sobie, że nadal nie wiem, czy on coś do mnie czuje. To była taka spontaniczna decyzja.

Ostatnie dni spędziliśmy razem, kochaliśmy się kilka razy, ale kiedy przyszedł dzień wyjazdu, nadal nie wiedziałam, na czym stoję. Na do widzenia powiedziałam mu więc, że dziękuję za wszystko, a on odparł "do zobaczenia". Uznałam, że to była jakaś obietnica. Wymieniliśmy się kontaktami, także w mediach społecznościowych. Nie widziałam u niego fotki żadnej dziewczyny, więc pomyślałam, że to dobry znak. Wróciłam do domu, on został jeszcze nad morzem. Wrzuciłam kilka fotek na mój profil, nie zareagował. Nie mogę przestać myśleć o nim, ale on milczy. Nie odzywa się, nie pisze. Dlaczego? Czuję, że po prostu dałam się mu "zaliczyć". Może on wcale nie był wolny? Ma kogoś? A może to ja powinnam dać mu wyraźniej do zrozumienia, że na coś liczę?

Jakie wnioski możemy wysnuć z przykładu Ewy?

Po pierwsze – komunikacja. Kiedy spotykamy się w odległym miejscu i niczego o sobie nie wiemy, stajemy przed niewiadomą. Oczywiście, teraz większość z nas ma profile w mediach społecznościowych, ale to nie z nich powinniśmy czerpać informacje. Kiedy stwierdzimy, że druga osoba zaczyna wywoływać u nas uczucia i nadzieję na kontynuację relacji, po prostu zadajmy te pytania, które umożliwią nam podjęcie decyzji. A więc dowiedzmy się, jaka jest sytuacja osobista jej lub jego. Czego oczekuje – flirtu, romansu, czy związku?

Jak zarządzać oczekiwaniami latem? - oneinchpunch / Shutterstock

Po drugie — słuchaj uważnie. Kiedyś pewna dziewczyna opowiadała mi, że podczas wakacji poznała chłopaka, który był co prawda singlem, ale w rozmowie pół żarem, pół serio powiedział: "tylko się we mnie nie zakochuj". Ona potraktowała to jak przekomarzanie się, jednak na koniec okazało się to prawdą. Ona chciała się dalej spotykać, on nie miał takiego zamiaru. Usłyszała od niego: "no przecież ci to mówiłem".

Po trzecie – nie ulegaj presji. Czasem bywa, że relacja wydaje się nam warta zabiegów, ale założenia typu: zanim wyjedziemy, musimy być już parą, sprawiają, że przeskakujemy po dwa schodki. Łatwo się wtedy potknąć i czegoś po prostu nie zauważyć. Nie decydujmy się na seks, jeśli ma on być wstępem do czegoś, co nigdy nie następuje.

Moja rada: pamiętaj, że kluczem do udanych relacji jesteś ty. To ty decydujesz, jaką osobę wpuszczasz do swojej przestrzeni, więc określ swoje oczekiwania i jeśli nie są one zbieżne z oczekiwaniami drugiej strony, powiedz stop. Do ciebie należy dbanie o swój komfort fizyczny i emocjonalny, więc nigdy nie przedkładaj wartości drugiej osoby ani relacji jako takiej ponad siebie. To twoim obowiązkiem jest stawianie granic w sytuacjach, które wydają ci się niejasne, niewłaściwe, budzące dyskomfort lub po prostu przedwczesne.

* badania prof. Carmit Levy, badaczki z Uniwersytetu Telawiwskiego

Joanna Godecka — psychoterapeutka, life coach, trenerka, praktyczka integracji oddechem. Autorka książek takich jak "Miłość na celowniku" czy "Nigdy nie wstydź się siebie". Prowadzi Gabinet Psychoterapii Inside You w Warszawie. Członkini Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów TSR. Główne obszary jej zainteresowań to budowanie poczucia bezpieczeństwa emocjonalnego, podnoszenie poczucia wartości i atrakcyjności, pomoc w nawiązaniu satysfakcjonującego związku, podnoszeniu jakości relacji, rozwiązywaniu problemów partnerskich

Źródło:

Flirtuj, rozmawiaj, poznawaj ludzi