Konsultant HR | Rozwijam biznesy skupione na ludziach | Ekspert obszarów miękkich | Uczymy nastolatków meta-kompetencji | Angielski biznesowy dla zajętych
Gdy „telewizja” szuka łosia 🫎 Przykład januszo-współprac w Polsce. W ostatnich 2 latach zbudowałem sobie nawet fajne zasięgi. Promowałem kilka fajnych firm i eventów, w które wierzyłem. Nawet często dostaje propozycje współpracy, ale wczoraj dostałem maila od reprezentantki ogromnej firmy z branży media / entertainment: „Hej Piszę do Ciebie w sprawie projektu TV. Czy mogłabym prosić o Twój numer, zadzwonię i opowiem o szczegółach?” OK: jesteśmy per Ty. Pani jest luźna i friendly. Jako że ja jestem „trochę” próżny i lubię kamerę: odpisuję. „Cześć. Będąc szczerym wolałbym na początku kontakt drogą mailową. Napisz proszę z czym się kontaktujesz. Uczciwie Ci napiszę swoją perspektywę. Pozdrawiam” Niecałe 10min później dostatję odpowiedź: „Chodzi o program xxxxx . Produkcja poprosiła o kontakt z Tobą gdyż widzi Cię jako uczestnika w związku z czym chciałam zaprosić Cię na Casting jeżeli bierzesz to pod uwagę i miałbyś ochotę się pobawić???” Sporo do rozpakowania tutaj mamy: 1. Kim jest ‚produkcja’ i dlaczego JA? (Uzyskałem odpowiedź: „bo jesteś rozpoznawalny”). 2. Co to znaczy „się pobawić”? Nie wiem co odpowiedzieć: „To miłe, ale mam dziewczynę” czy „Czy mogę wziąć swoją dziewczynę?” czy może „preferuję klocki Lego w samotności. Fikoland mnie przytłacza.” Odpisuję przyjacielskiej pani mówiąc o koszcie zatrzymania prac nad firmą i projektami. Przedstawiam liczby. Pytam czy mieści się to w ich budżecie. Odpowiedź zawierająca 20 słów powiedziała więcej niż 1000 ⬇️ „nie przewidujemy żadnej gratyfikacji dla uczestników w związku z czym pozostaje mi Pana bardzo serdecznie pozdrowić i podziękować za kontakt :)” *kurtyna* Wnioski: 1. Po takim „intro” NIGDY nie będę współpracował z tą firmą. 2. Piszecie „czy miałbyś ochotę się pobawić????” ? Naprawdę? To niesmaczne. Rzućcie psu kość od niechcenia i napiszcie „udział jest bezpłatny ALE ZA TO opłacamy pobyt, jedzenie i XYZ + dajemy koszulki i długopisy”. Coś. Cokolwiek. Zbudowanie mojej organicznej sieci to był ogrom pracy. Chcecie współpracować i promować serial: zaoferujecie pieniądze. Jakim byłbym wzorcem dla nastolatków, gdybym pokazywał im, że po latach ciężkiej pracy można mi powiedzieć „choć się pobaw przed kamerą” i robię to za darmo? Czego wtedy uczę? Pobawić się mogę z psem znajomych. Nie z wielomilionową fabryką seriali. Stać Was na więcej. #DoBetterNextTime
Czyli, sekundę, chcieli Cię zaprosić, ponieważ jesteś rozpoznawalny, czyli chcieli skorzystać (przyciągnąć widownię, czyli pieniądze reklamodawców) Twoją rozpoznawalnością i jasno stwierdzili, że nie mają zamiaru Ci tego wynagrodzić? 🤯🤯🤯
Doceniają rozpoznawalność i równocześnie oczekują, że zaangażujesz się za free? Jak w jakimś przedszkolu. 👶
Ja dostałem ostatnio propozycję wywiadu na temat ubezpieczeń z byłą dziennikarką tv, która przechodzi do internetu. Oczywiście nie byłoby problemu gdyby agencja, która ją promuje w sieci nie chciała ode mnie grubego hajsu 🤦♂️
o to „preferuję klocki Lego w samotności. Fikoland mnie przytłacza.” <3 "Fikoland", dodaję do słownika. Ja na to pewnie mówię "Cyrk".
Abstrahując od januszostwa oferty, osoba napisała, że chce się skontaktować telefonicznie, wiec bardzo nie dziwi mnie, że wymiana mailowa była niesatysfakcjonująca. To jest coś, czego uczę wszystkich swoich współpracowników, gdziekolwiek nie jestem: przestań pisać maile, to zaoszczędzisz wszystkim czas. Telefon zazwyczaj zajmuje 5 min, wymiana mailowa i wzajemne doprecyzowywanie - 20 min. To jest niestety „maniera współczesności” komunikować się przez maile. Mamy wtedy złudzenie kontroli nad sytuacja i wywalamy kosmiczna ilość czasu w eter. Krótka rozmowa z ta Panią potwierdziłaby, jakie ma intencje i byłoby po herbacie :)
Dawid Gościk my dzisiaj widzę w podobnym tonie 🤦♀️ Ręce mi ostanio opadają 🤦♀️
Na planie zdjęciowym (za kilka godzin głównie czekania) nawet statysta (czyli osoba nierozpoznawalna) otrzymuje wynagrodzenie.😅
Czy złe praktyki powinny mieć twarz? Z jakich powodów nie podajesz nazwy firmy/agencji?
Mktg Management | Industry & tech | Market Entry 🇵🇱 🇸🇪 🇮🇹 | B2B Sales support | 👉 Why me? I connect engineers with business & help them to translate their solutions into B2B language! 🎯
2 tyg.Współczuję doświadczenia, ale mam pytanie: dlaczego wolisz najpierw kontakt mailowy? Wydaje mi się, że szybki 5minutowy telefon szybciej rozwiałby wątpliwości?