Kup subskrypcję
Zaloguj się

Rosyjski miliarder zginął w tajemniczych okolicznościach. Mógł mieć "wrogów w Rosji"

To już kolejny w ciągu ostatnich tygodni przypadek tajemniczej śmierci w kręgach biznesmenów działających na rynku kryptowalut. Tym razem w katastrofie helikoptera zginął rosyjski miliarder Wiaczesław Taran, prezes platformy handlowej Libertex Group. Według rosyjskich mediów mógł mieć w Rosji "wielu niezadowolonych klientów i wrogów".

W katastrofie śmigłowca zginął rosyjski miliarder (screen: Twitter/NewYorkPost)
W katastrofie śmigłowca zginął rosyjski miliarder (screen: Twitter/NewYorkPost) | Foto: Anupong Nantha / Shutterstock

Wiaczesław Taran, według doniesień m.in. "The New York Post", był jedynym pasażerem helikoptera Monacair, który rozbił się w pobliżu francuskiego miasta Villefranche-sur-Mer, niedaleko Nicei. Oprócz niego w kabinie znajdował się pilot, który określany jest jako doświadczony lotnik i znawca lokalnych warunków lotu. W pierwszych doniesieniach o tym incydencie media nie podały nazwiska zmarłego pasażera. Dopiero analiza genetyczna wykazała, że jest nim właśnie Taran.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nagła śmierć młodego "guru" kryptowalut. 30-latek zmarł we śnie

Nieznane okoliczności podróży rosyjskiego biznesmena

Wokół wypadku śmigłowca urosła aura tajemnicy. 53-letni Taran wystartował z Lozanny w Szwajcarii w kierunku Monako. W pewnej chwili śmigłowiec uderzył w zbocze wzgórza. Według nieoficjalnych doniesień na pokładzie miał być jeszcze jeden pasażer, ale rzekomo w ostatniej chwili odwołał lot. Na ten temat nie ma jednak szczegółowych informacji. Wszczęto śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy.

Zobacz także: "Król kryptowalut" jest nagi. To on doprowadził do gigantycznego krachu

Kim był Wiaczesław Taran?

Urodzony we Władywostoku Taran przez ostatnich kilka lat mieszkał w Monako, gdzie był dobrze znany w branży fintech. Fortuny miał dorobić się na kryptowalutach. Na temat jego działalności w kraju spekuluje rosyjski serwis life.ru., pisząc, że "biznesmen zarobił miliony dolarów nawet nie jako handlowiec, ale aktywnie angażując rosyjskich obywateli w spekulacje walutowe, obiecując im wspaniałe dochody przy minimalnych inwestycjach. (...) Nikt nie wie, ile pieniędzy zostało wyciągniętych z portfeli rosyjskich obywateli w rzeczywistości" — napisał serwis, dodając, że "Taran miał wielu niezadowolonych klientów i wrogów w Rosji".

Śmierć rosyjskiego miliardera to już kolejny z serii śmiertelnych wypadków z udziałem liderów kryptowalut. Kilka dni temu we śnie, z nieznanych przyczyn, zmarł 30-letni Tiantian Kullander, założyciel start-upa w Hongkongu, a kilka tygodni wcześniej media informowały o znalezieniu na plaży w Puerto Rico ciała 29-letniego Nikolasa Mushegiana — jednego z pionierów na rynku kryptowalut.

Źródło: nypost.com, life.ru

(BM)