Kup subskrypcję
Zaloguj się

Utytułowany biznesmen zabił sąsiadów. W kraju oburzenie: wyjdzie, bo jest bogaty

Potentat na rynku nieruchomości w Kambodży zastrzelił sąsiadów podczas sporu o "sznurek do bielizny, drzewo mango i miejsce parkingowe". Sprawa budzi duże kontrowersje ze względu na szokujące okoliczności zabójstwa, a także fakt, że oskarżony posiadał tytuł przyznawany przez króla za przekazywanie rządowi dużych sum pieniędzy, który w powszechnej opinii jest "przepustką do bezkarności".

Oskarżony o podwójne zabójstwo biznesmen Srey Sina działał w branży nieruchomości. W tle: stolica Kambodży Phnom Penh
Oskarżony o podwójne zabójstwo biznesmen Srey Sina działał w branży nieruchomości. W tle: stolica Kambodży Phnom Penh | Foto: Shutterstock/JackKPhoto; X/ Khmer Times / Shutterstock

O sprawie, która wywołała powszechne oburzenie w Kambodży, pisze agencja AP. W sobotę sąd oskarżył przedsiębiorcę z branży nieruchomości posiadającego tytuł królewski o umyślne morderstwo młodej pary w stolicy kraju Phnom Penh.

Biznesmen zabił młodą parę. Kambodża grzmi

Przez ostatni tydzień media społecznościowe zalewały komentarze twierdzące, że podejrzany prawdopodobnie wyjedzie z więzienia, "ponieważ jest bogaty", co jest powszechnym poglądem na temat wymiaru sprawiedliwości w tym kraju Azji Południowo-Wschodniej.

Oskarżony, 50-letni Srey Sina, miał zastrzelić 17 czerwca 27-letniego Long Lysong i jego 25-letnią narzeczoną Khim Kanhchana, interweniując w sporze między sąsiadami. Dwie inne ofiary w wieku około 20 lat odniosły lekkie obrażenia.

Jak wynika z oświadczenia wydanego w niedzielę przez Ministerstwo Sprawiedliwości, Srey Sina został także oskarżony o usiłowanie morderstwa i nielegalne posiadanie broni palnej. Zarzuty będą ścigane w dwóch odrębnych postępowaniach, z których każde przewiduje karę do 15 lat pozbawienia wolności.

Bezkarność bogatych? "Kumple partii rządzącej"

Sprawa wzbudziła ogromne zainteresowanie nie tylko ze względu na drobny spór, który doprowadził do zabójstwa młodej, wkrótce mającej się pobrać pary, ale także dlatego, że podejrzany posiadał tytuł Oknha nadawany biznesmenom za przekazywanie rządowi dużych sum pieniędzy.

Tytuł Oknha jest powszechnie kojarzony z wpływowymi potentatami, których uważa się za "kumpli" rządzącej Kambodżańskiej Partii Ludowej, która sprawuje władzę od prawie 40 lat. Posiadaczy tytułów jest około 1300, z których większość, podobnie jak podejrzany, nie jest osobami publicznymi — pisze agencja AP.

Nieoficjalnie tytuł kojarzony jest z bezkarnością bogatych i jest swego rodzaju prewencyjną kartą wyjścia z więzienia lub sposobem na ominięcie rządowych regulacji — zauważa agencja.

Spór o sznurek, parking i drzewo mango

Według doniesień strzelanina była skutkiem sporu między ofiarami a jedną z ich sąsiadek, która jest najemczynią nieruchomości należącej do oskarżonego. Policja twierdzi, że kobieta, której nie postawiono żadnych zarzutów, zadzwoniła do Srey Siny, aby pomógł w sporze, który według policji dotyczył m.in. sznura do bielizny, drzewa mango i miejsca parkingowego.

Nagranie monitoringu, które wyciekło do mediów społecznościowych w weekend, pokazuje, jak oskarżony wykonuje gest w kierunku młodego mężczyzny, aby ten podszedł do niego w miejsce tuż poza zasięgiem kamery, gdzie najwyraźniej zostaje zastrzelony z bliskiej odległości. Następnie oskarżony wraca w pole widzenia ze swoim pistoletem i strzela do pozostałych, którzy starają się ukryć pod i za stołami.

Policja, która ujęła podejrzanego kilka godzin po tym, jak uciekł z miejsca strzelaniny, powiedziała, że ​​przyznał się do zarzucanego mu czynu, twierdząc, że rozwścieczył go "niegrzeczny sposób mówienia młodego mężczyzny".

Premier Hun Manet szybko przekazał kondolencje rodzinom. Po aresztowaniu biznesmena król Norodom Sihamoni odebrał mu tytuł Oknha.

Źródło: Associated Press