- Wojska NATO zainicjowały w poniedziałek koalicję, która ma pomóc Ukrainie w stworzeniu prawdziwej marynarki wojennej
- Na czele koalicji, która ma zapewnić Kijowowi okręty i inne zasoby morskie, stoją Wielka Brytania i Norwegia
- Pomimo braku rozbudowanej marynarki wojennej, Ukrainie i tak udawało się pokonywać Rosję na morzu
- Eksperci uznają walkę na Morzu Czarnym za sukces Kijowa podczas letniej ofensywy
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Pomimo braku prawdziwej floty Ukraina potrafiła podczas letniej ofensywy skutecznie uderzyć w rosyjską Flotę Czarnomorską, powodując znaczne straty. Pomogły w tym drony i pociski manewrujące dalekiego zasięgu.
Zachodni sojusznicy Kijowa twierdzą jednak, że wzmocnienie ukraińskich zdolności morskich wymaga jeszcze wiele pracy.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Wielka Brytania i Norwegia ogłosiły w poniedziałek 11 grudnia nową inicjatywę — Koalicję Zdolności Morskich. Oba państwa zapowiedziały, że dołączy do niej kilku innych sojuszników. Ostatecznym celem jest pomoc w rozbudowie ukraińskiej marynarki wojennej, a także uczynienie jej bardziej kompatybilną ze standardami państw zachodnich i NATO. Działania te mają również na celu ułatwienie przepływu statków handlowych przez Morze Czarne i ominięcie rosyjskiej blokady, co przyniesie korzyści gospodarce Kijowa.
Grant Shapps, minister obrony Wielkiej Brytanii, przyznał, że "koalicja stanowi początek nowej inicjatywy Wielkiej Brytanii, Norwegii i sojuszników, mającej na celu wzmocnienie zdolności morskich Ukrainy w perspektywie długoterminowej, zwiększenie ich zdolności do obrony suwerennych wód i wzmocnienie bezpieczeństwa na Morzu Czarnym".
Pierwszy sprzęt już płynie
Na początek brytyjska Królewska Marynarka Wojenna wysyła na Ukrainę dwa niszczyciele min klasy Sandown.
Według ukraińskiego resortu obrony, który nazwał koalicję planem rozwoju marynarki wojennej, w kolejnym etapie do Ukrainy trafi 20 pływających pojazdów opancerzonych Viking i 23 okręty desantowe.
Jednym z zadań koalicji będzie rozwój sił morskich na Morzu Czarnym. Misja obejmie także wzmocnienie ukraińskiego Korpusu Piechoty Morskiej oraz obronę przybrzeżnych i śródlądowych dróg wodnych.
Zdaniem Shappsa, dla Ukrainy, która w dalszym ciągu zmaga się z rosyjską blokadą eksportu towarów przez Morze Czarne, przydatne będą w szczególności trałowce. Zapewnienie Kijowowi możliwości poruszania się po tym krytycznym szlaku wodnym pomoże złagodzić część problemów ukraińskiej gospodarki.
Rosja wycofuje się z porozumień zbożowych
W lipcu Rosja wycofała się z wynegocjowanego przez ONZ porozumienia w sprawie transportu zboża przez Morze Czarne i oświadczyła, że zmilitaryzuje ten region, a wszystkie statki na tym obszarze uzna za potencjalne nośniki ładunków wojskowych. Następnie Moskwa nasiliła ataki na ukraińskie porty i miasta przybrzeżne.
Na celowniku znalazły się m.in. obiekty magazynujące towary handlowe. Moskwa przeprowadziła nawet nalot na statek towarowy i wystrzeliła pociski rakietowe w kierunku innego, spełniając swoje wcześniejsze groźby.
Ukraina szybko jednak zdołała wypracować sobie odpowiednią pozycję na Morzu Czarnym i rzuciła się do walki z Rosją.
Korzystając z dronów i arsenału zachodnich pocisków manewrujących, Ukraina uderzyła w moskiewską flotę czarnomorską, w tym w newralgiczne cele, takie jak okręty wojenne, stocznie i budynki dowodzenia na okupowanym Półwyspie Krymskim.
Ukraińska kontrofensywa przyniosła niewielkie korzyści terytorialne, ale biorąc pod uwagę koszty poniesione przez Moskwę i wypchnięcie jej Floty Czarnomorskiej, eksperci uznają walkę na Morzu Czarnym za sukces Kijowa.
Ukrainie udało się również utworzyć korytarz humanitarny, przez który do początku grudnia przepłynęło co najmniej 200 statków przewożących krytyczne towary eksportowe.
— Musimy pomóc Ukrainie w otwarciu szlaków handlowych i zapewnieniu swobodnego przepływu przez Morze Czarne — powiedział norweski minister obrony Bjørn Arild Gram w oświadczeniu dotyczącym nowej inicjatywy morskiej. — Naszym celem jest wzmocnienie obrony morskiej Ukrainy i poprawa jej zdolności do działania wzdłuż własnego wybrzeża — dodał.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził wdzięczność Wielkiej Brytanii i Norwegii za zainicjowanie koalicji. Według niemieckiego Instytutu Gospodarki Światowej z siedzibą w Kilonii oba kraje są jednymi z największych sponsorów wojskowych Ukrainy.
— Razem wzmocnimy ukraińską marynarkę wojenną, zabezpieczymy morskie szlaki transportowe i zapewnimy swobodę żeglugi — powiedział Zełenski przed podróżą do Waszyngtonu.
— Kontynuując zwycięską walkę na Morzu Czarnym w 2023 r., utrzymamy rosyjski terror z dala od regionu i zapewnimy, że ukraiński eksport żywności będzie nadal przyczyniał się do globalnego bezpieczeństwa żywnościowego — dodał.