Kup subskrypcję
Zaloguj się

Rosjanie policzyli wojenne straty. Gigantyczna kwota każdego dnia

Za niedługo minie rok od rozpoczęcia wojny w Ukrainie. Każde kolejne 24 godziny walk oznaczają dla Rosji ogromne straty. Koszty ludzi, sprzętu itp. pochłaniają średnio 1 mld dol. dziennie.

Prezydent Rosji Władimir Putin zdaje się nie zważać na koszty wojny w Ukrainie.
Prezydent Rosji Władimir Putin zdaje się nie zważać na koszty wojny w Ukrainie. | Foto: Mikhail Svetlov / Getty Images

Według szacunków rosyjskiej Akademii Nauk, Rosjanie płacą wysoką cenę za szkody spowodowane "specjalną operacją wojskową", w tym za zniszczony sprzęt. Jak podaje portal wnp.pl, to około 1 mld dol. dziennie.

Biorąc pod uwagę, że za nami już 328 dni wojny, straty można już szacować na blisko 330 mld dol. To mniej więcej połowa rocznego polskiego PKB i blisko jedna piąta PKB Rosji. Koszty są więc ogromne i nic nie wskazuje na to, by szybko bijący licznik się zatrzymał.

Dalsza część artykułu znajduje się poniżej materiału wideo

Zobacz także: Putin pieniądze na wojnę wydobywa głównie z krajów Unii. Oto jakie to kwoty i ile płynie z Polski

Ukraiński wywiad przypomina, że Rosja może już 18 stycznia ogłosić kolejną mobilizację dodatkowych 500 tys. ludzi. A wszystkich trzeba wyposażyć, wyszkolić i zapewnić im np. prowiant.

Pieniądze szybko rozpływają się też na śmiercionośną broń. Jak zauważa wnp.pl, Kijów alarmuje, że Kreml już uzupełnił zapasy i zaledwie po kilku dniach dysponuje jeszcze większą, bliską dotychczasowemu rekordowi liczbą pocisków Kalibr na swoich okrętach. Na Morzu Czarnym jest obecnie sześć rosyjskich okrętów rakietowych, które mogą odpalić 44 pociski Kalibr.

Rosja próbuje ratować budżet

Rosyjskie ministerstwo finansów i bank centralny poinformowały w zeszłym tygodniu, że wznowią interwencje na rynkach walutowych po raz pierwszy od prawie roku, sprzedając juany o wartości 54,5 mld rubli (ok. 793 mln dol.). Wyprzedaż rozpoczęła się 13 stycznia i potrwa trzy tygodnie.

Rosja korzysta z funduszu na czarną godzinę, który według stanu na 1 grudnia wynosił 186,5 mld dol., aby sfinansować rosnący deficyt budżetowy i ustabilizować gospodarkę w obliczu coraz surowszych zachodnich sankcji nałożonych na sprzedaż rosyjskiej energii.

Zobacz także: W Niemczech już myślą o współpracy z Rosją. Premier Saksonii chce naprawy Nord Stream 1

Jednak analitycy twierdzą, że sprzedaż walut obcych spowoduje umocnienie rubla, co jeszcze bardziej zmniejszy dochody Rosji w rublach, ponieważ przychody z eksportu ropy i gazu są w dużej mierze oparte na światowych cenach referencyjnych w dolarach.