Kup subskrypcję
Zaloguj się

Premier nagrał nowy film. Mówi o "ekoterrorystach z Niemiec" i mobilizuje wyborców

— Nie daliśmy się zaszantażować ekoterrorystom z Zachodu, głównie z Niemiec — tak o sprawie Turowa mówił we wtorek wieczorem premier Mateusz Morawiecki. W opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu powiązał tę sprawę z nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi.

Premier Morawiecki podczas konwencji PiS w Turowie.
Premier Morawiecki podczas konwencji PiS w Turowie. | Foto: Krzysztof Kaniewski/Reporter / East News

Premier opublikował we wieczorem na Facebooku nagranie, w którym odniósł się do uchylenia we wtorek przez Naczelny Sąd Administracyjny orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o wstrzymaniu wykonania decyzji środowiskowej dla Turowa.

— Postawiliśmy na swoim. Nie posłuchaliśmy tej złej i szalonej decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego dotyczącej zamknięcia elektrowni i kopalni Turów, czyli zamknięcia ogromnego kawałka naszego systemu energetycznego. 7 proc. A skąd ciepło do domów? Również stamtąd — powiedział premier w nagraniu. Dodał, że "nie daliśmy się zaszantażować ekoterrorystom z Zachodu, z Niemiec głównie, bo Polska ma w tym sporze rację".

— I, tak jak wygraliśmy ten spór, tak musimy pamiętać, że ta walka nie jest jeszcze zakończona, że teraz przed nami wielka walka w październiku, kiedy musimy również pokazać naszym przeciwnikom politycznym, tym, którzy domagali się zamknięcia Turowa, w ślad za żądaniami płynącymi z Niemiec i z Zachodu, że Polska, która dba o swoją rację stanu, zwycięża, że taka Polska wygrywa" — powiedział Morawiecki.

We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny uchylił postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o wstrzymaniu wykonania decyzji środowiskowej ws. Turowa. NSA uwzględnił tym samym zażalenia GDOŚ, PGE GiEK i Prokuratury Krajowej.

Chodzi o zażalenia na postanowienia WSA z 31 maja br. Sąd ten wstrzymał wówczas — do czasu rozpoznania właściwej skargi — wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r.

Jak poinformował PAP we wtorek rzecznik NSA sędzia Sylwester Marciniak, w uzasadnieniu decyzji NSA wskazano, że sąd pierwszej instancji, rozpoznając wnioski, powinien brać pod uwagę następstwa wykonania decyzji nie tylko w kontekście sytuacji strony skarżącej, lecz również uwzględniać szeroko rozumiany interes publiczny oraz interes innych stron postępowania. "W tej sprawie sąd wojewódzki nie dokonał tego rodzaju oceny wniosków skarżących oraz argumentów inwestora i organu" — zaznaczył rzecznik NSA.