Kup subskrypcję
Zaloguj się

Posłowie i ministrowie uciekają do Brukseli. Polakom się to nie podoba

Według najnowszego sondażu IBRiS, większość Polaków (52,1 proc.) uważa, że posłowie i ministrowie nie powinni startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wśród respondentów, głównie zwolenników Koalicji Obywatelskiej, tylko 34,3 proc. ma odmienne zdanie.

Borys Budka, Marcin Kierwiński i Bartłomiej Sienkiewicz musieli odejść z rządu, ponieważ kandydują do Parlamentu Europejskiego.
Borys Budka, Marcin Kierwiński i Bartłomiej Sienkiewicz musieli odejść z rządu, ponieważ kandydują do Parlamentu Europejskiego. | Foto: Andrzej Iwanczuk/REPORTER / East News

Nowe dane z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla "Rzeczpospolitej" sugerują, że większość Polaków nie chce, aby obecni posłowie i ministrowie kandydowali do Parlamentu Europejskiego.

Na partyjnych listach kandydatów do Parlamentu Europejskiego znaleźli się obecni posłowie i ministrowie, wybrani kilka miesięcy temu. Wśród nich są przedstawiciele takich partii jak Koalicja Obywatelska, PSL, Polska 2050, Lewica, oraz Prawo i Sprawiedliwość.

Do europarlamentu startuje też kilkoro byłych już ministrów, którzy w związku z udziałem w wyborach musieli złożyć dymisję z rządu Donalda Tuska.

Jednak według sondażu, 52,1 proc. respondentów uważa, że te osoby nie powinny startować w wyborach europejskich. Tylko 34,3 proc. badanych, z których większość stanowią zwolennicy Koalicji Obywatelskiej, ma odmienne zdanie.

Z danych wynika, że 37,8 proc. uczestników badania uważa, że ministrowie i posłowie zdecydowanie nie powinni startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego, a kolejne 14,3 proc. jest skłonnych do odpowiedzi "raczej nie". Z kolei 13,6 proc. badanych udzieliło odpowiedzi "zdecydowanie tak", a 20,7 proc. wybrało opcję "raczej tak".

Badanie przeprowadzono 10 i 11 maja na próbie 1071 respondentów.