Będzie kategoryczny zakaz używania przyłbic
W zakresie przyłbic, kominów, szalików nie będzie podejścia "miękkiego", tzn. raczej będzie dość kategoryczny zakaz używania takich rzeczy do zasłaniania ust i nosa – przekazał we wtorek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
- 28 lutego kończy się okres obecnie obowiązujących obostrzeń
- Prawdopodobnie w środę minister zdrowia ogłosi nowe restrykcje
- Rzecznik Ministerstwa Zdrowia we wtorek potwierdził, że będą dotyczyć m.in. zakazu noszenia przyłbic czy szalików do zakrywania ust i nosa
- Kilka krajów europejskich poleciło mieszkańcom, by np. w komunikacji publicznej czy sklepach stosowali maseczki lepszej jakości ze względu na rozprzestrzenianie się na kontynencie nowych bardziej zaraźliwych wariantów koronawirusa
- Eksperci tłumaczą, że cienkie, materiałowe maski nie chronią przed nimi odpowiednio
Pytany podczas konferencji prasowej o możliwe wprowadzenie obostrzeń dotyczących używania konkretnego rodzaju maseczek Wojciech Andrusiewicz mówił, że jeśli chodzi o noszenie przyłbic, kominów czy szalików, to "raczej będzie dość kategoryczny zakaz używania takich rzeczy, z jednoczesną rekomendacją, czego powinniśmy używać".
Nowe obostrzenia najprawdopodobniej poznamy w środę
Rzecznik MZ dodał, że "nowe przepisy to zapewne kwestia jutrzejszego dnia, kiedy to minister zdrowia Adam Niedzielski będzie ogłaszał nowe podejście do obostrzeń w ramach rozporządzenia epidemicznego".
W poniedziałek zmiany zapowiadał również szef KPRM Michał Dworczyk, który tłumaczył, że przyłbice czy szaliki są "gorszym środkiem ochrony indywidualnej niż maseczka, w szczególności maseczka chirurgiczna czy FFP2 albo FFP3". "Proszę zwrócić uwagę, że wirus mutuje, pojawiają się kolejne odmiany, coraz bardziej zaraźliwe – tak jak w przypadku odmiany brytyjskiej czy południowoafrykańskiej – i trzeba w związku z tym odpowiadać na bieżącą sytuację" – mówił szef KPRM.
Prawdopodobnie w środę informacja o nowych obostrzeniach
Rekomendacje na temat obostrzeń minister zdrowia na bieżąco przekazuje premierowi i on podejmuje decyzje. Zapewne zostaną one jutro przez ministra ogłoszone – powiedział we wtorek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Dzień wcześniej na antenie TVP Info minister Niedzielski mówił, że myśląc o nowych obostrzeniach w Polsce będzie wzięta pod uwagę także sytuacja poza granicami kraju.
"W Czechach i na Słowacji mamy trudną sytuację. Nasi południowi sąsiedzi zwrócili się nawet do nas o pomoc dla swoich pacjentów, której w miarę naszych możliwości udzielimy" – zapowiedział minister zdrowia.
"Pierwszym naturalnym krokiem będzie wprowadzenie ograniczeń w ruchu między naszymi południowymi sąsiadami a Polską. Chcemy, aby osoby, które wjeżdżają do Polski, musiały wykazać się negatywnym testem w kierunku koronawirusa. Jeżeli takiego testu nie mają, to będą musiały odbywać kwarantannę" – powiedział szef MZ.
Poinformował, że konkretne decyzje będą podjęte i ogłoszone najpóźniej w środę.