Mur na granicy z Białorusią. Wiadomo, co z barierą elektroniczną
Budowa bariery elektronicznej na długości 202 kilometrów na granicy polsko-białoruskiej ruszyła w czerwcu. Straż Graniczna przekazuje, kiedy powinna się ona skończyć.
– Na przełomie września i października uruchomimy pierwsze kilometry bariery elektronicznej na granicy z Białorusią – mówi rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska.
Na listopad z kolei planowana jest kalibracja wszystkich odcinków i Centrum Nadzoru w Białymstoku, do którego będą trafiać sygnały z urządzeń ustawionych na granicy. W międzyczasie trwać będą szkolenia obsługujących je funkcjonariuszy. Obecnie instalowane są słupy pod kamery, kładzione są kable zasilające i transmisyjne oraz oddawane przyłącza energetyczne.
Pełne działanie bariery elektronicznej spodziewane jest około listopada i grudnia. – To dla nas najważniejszy element zapory – podkreśliła por. Michalska.
Granicę polsko-białoruską na 186 km zabezpiecza już bariera fizyczna, czyli pięciometrowy płot ze stalowych przęseł zwieńczony drutem żyletkowym. Budowa się zakończyła, ale – jak wyjaśniła rzeczniczka SG – obecnie trwają ostatnie formalności związane z odbiorem technicznym poszczególnych odcinków.
Budowa zapory na granicy polsko-białoruskiej, której łączny koszt to ok. 1,6 mld zł, jest odpowiedzią na kryzys migracyjny, która przybierał na sile od wiosny 2021 r.
Zobacz także: Olaf Scholz obiecuje Ukrainie "kolejne wsparcie militarne". Oto szczegóły