Szef MSWiA odpiera zarzuty. Przebadał się alkomatem
Sobotnie nagranie z szefem MSWiA Marcinem Kierwińskim wywołało kontrowersje. Internauci spekulowali, że podczas obchodów Dnia Strażaka minister był pod wpływem alkoholu. "Natychmiast udałem się na komendę policji, gdzie zbadano mnie alkomatem" — poinformował polityk i pokazał wynik badania.
Wystąpienie szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego wywołało burzę w mediach społecznościowych. Niektórzy politycy i dziennikarze sugerowali, że polityk może być pod wpływem alkoholu.
Marcin Kierwiński na Dniu Strażaka
Wynik testu na komendzie policji potwierdził, że polityk był trzeźwy. "Zanim wydacie wyrok, posłuchajcie moich wypowiedzi, których udzieliłem mediom po wystąpieniu. Mało tego natychmiast udałem się na komendę Policji, gdzie zbadano mnie alkomatem. Wynik = 0,0. To co wydarzyło się na uroczystościach, spowodowane było kwestiami technicznymi i pogłosem" — napisał minister na X.
Chwilę po wystąpieniu polityk w rozmowie z Onetem zapewniał, że był trzeźwy, a problemy z dźwiękiem miały inną przyczynę.
W sobotę, 4 maja minister Marcin Kierwiński uczestniczył w Centralnych Obchodach Dnia Strażaka. Podczas uroczystości Prezydent RP wręczył odznaczenia państwowe oraz awanse generalskie funkcjonariuszom Państwowej Straży Pożarnej. Natomiast z rąk szefa MSWiA nowi generałowie odebrali pamiątkowe szable. Ponadto blisko 300 funkcjonariuszy PSP zostało promowanych na pierwszy stopień oficerski. W uroczystości wziął też udział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Leśniakiewicz.