Kup subskrypcję
Zaloguj się

Internauci znaleźli "czarną dziurę" w oceanie na Google Maps i wybuchła dyskusja. "To nie wygląda jak wyspa"

Internet kryje wiele ciekawych rzeczy, które niekiedy stają się źródłem niesamowitych teorii. Niedawno na amerykańskim forum Reddit rozgorzała dyskusja dotycząca zdjęcia ukazującego położoną na oceanie… dziurę.

Jedne z pierwszych teorii wskazywały, że musi to być tajna baza wojskowa. Rzeczywistość okazała się mniej sensacyjna.
Jedne z pierwszych teorii wskazywały, że musi to być tajna baza wojskowa. Rzeczywistość okazała się mniej sensacyjna. | Foto: Google maps

Dla większości ludzi google maps jest narzędziem, które ułatwia podróż z punktu A do punktu B. Niewielka grupa internautów traktuje jednak serwis jako źródło tajemnic.

Dogłębne przejrzenie zakamarków map Google pozwala niekiedy ujrzeć surrealistyczne widoki. Może to być oczywiście znak, że serwis nie zawsze działa dobrze.

Niezależnie od tego, za czym stoją takie znaleziska, debata na temat ich źródeł potrafi być niezłą zabawą, stymulującą kreatywność.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

I to właśnie w ten sposób potoczyła się dyskusja na temat odkrycia, jakiego dokonał jeden z użytkowników forum reddit, który podczas używania Google Maps dostrzegł czarną plamę na środku jednego z oceanów.

- Co to ku**a jest – napisał forumowicz kokoblocks w wątku poświęconym Google Maps. – To nie wygląda jak wyspa.

Jedne z pierwszych teorii wskazywały, że musi to być baza wojskowa.

- Wygląda na to, że z jakiegoś powodu została ocenzurowana – stwierdził KorvisKhan.

- Moja pierwsza myśl też była taka, że ten obszar ocenzurowano – odpowiedział Jazzlike_Log_709. – Mało prawdopodobne jest, aby niewielka, płytka wyspa / część atolu była tak ciemna z przyczyn naturalnych – dodał.

Wiele "wrażliwych" obiektów, takich jak bazy wojskowe czy tereny więzień, są automatycznie rozmywane przez Google Maps. To działanie jest podejmowane w celu utrudnienia określenia ich położenia oraz dokładnego wyglądu.

Wokół zdjęcia, ukazującego czarną plamę na oceanie, powstało wiele teorii mających tłumaczyć jej pochodzenie.

- To może być podziemny wulkan, który jest odpowiedzialny za czerń tego obszaru, przy założeniu, że nie jest to dziura. To najprawdopodobniej skała magmowa – stwierdził The_Professor64.

Część użytkowników postanowiła zażartować z dyskusji na temat pochodzenia wyspy, sugerując m.in. że jest to zaginiona wyspa z serialu "Lost". – To oczywiste, że jest to wejście do Dziurawej Ziemi – napisał jeden z użytkowników, odnosząc się tym samym do teorii mówiącej o tym, że Ziemia jest kompletnie dziurawa.

Prosta teoria

Uczestnicy wspomnianej dyskusji mogą być zawiedzeni, jeśli dowiedzą się, że "tajemniczym obiektem" jest położona na północny wschód od Nowej Zelandii wyspa Vostok. Stanowi ona część 33 koralowych atoli, wchodzących w skład republiki Kiribati.

Widoczną na obrazie czerń także można wytłumaczyć w prosty sposób.

- To, co widzicie na obrazie, to tak naprawdę bardzo ciemna zieleń, pochodząca od krzewów drzew piwonii – wytłumaczył użytkownik SatisfactionAny20.

Jeśli jednak nadal liczycie na znalezienie dowodów na istnienie innego wymiaru, to nie musicie tracić nadziei.

Google Maps jest pełen różnych dziwnych obrazów, wokół których niemal zawsze toczy się ożywiona dyskusja.

Nota od wydawcy: Tekst pierwotnie został opublikowany w listopadzie 2021 r.