Kup subskrypcję
Zaloguj się

Estonia nie ogląda się na UE. Rząd zapowiada przekazanie rosyjskich pieniędzy

Estonia rozpoczęła rozmowy na temat przekazania Ukrainie zamrożonych rosyjskich aktywów. Minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu wyjaśnia, że Unia Europejska do tej pory nie podjęła w tym kierunku żadnych kroków, dlatego Estończycy biorą sprawy we własne ręce.

Minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu
Minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu | Foto: Pavel Golovkin/Associated Press/East News / East News

Po inwazji Rosji na Ukrainę Unia Europejska zamroziła będące w jej posiadaniu aktywa Kremla o wartości 17 mld euro. Sankcje wpłynęły też na rezerwy walutowe Centralnego Banku Rosji o wartości 300 mld euro. Estoński dziennik "Postimees" podaje, że Estonia nie widzi postępów w sprawie ze strony UE i zaczyna działać na własną rękę.

Zobacz także: Plan Putina legł w gruzach. Przez jedną rzecz strategia nie zdała egzaminu

Brak konsensusu

Estonia planuje przekazać Ukrainie zamrożone rosyjskie aktywa. "Kraje europejskie poleciły Komisji Europejskiej opracowanie schematu prawnego, który pozwoliłby na wykorzystanie zamrożonych aktywów na pomoc i odbudowę Ukrainy. Jednak konsensus w tej sprawie nie został jeszcze osiągnięty" — powiedział minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu. "Dyskutowaliśmy o tym w rządzie i zdecydowaliśmy, że równolegle zaczniemy tworzyć strukturę prawną, która pozwoli na wykorzystanie tych pieniędzy" — mówił w rozmowie z "Postimees".

Reinsalu uważa, że byłby to precedens z punktu widzenia prawa międzynarodowego. Jego zdaniem trzeba poczynić pierwsze kroki i "ma nadzieję, że Estonia, proponując to rozwiązanie, będzie w stanie wywrzeć presję na wszystkich, aby działali szybciej".

Zobacz także: Azjatycki problem Rosji. "Kolejna porażka na coraz dłuższej ich liście"

Groźba odwetu

Bloomberg podaje, że również niemiecki rząd jest w trakcie dyskusji na temat przekazania rosyjskich aktywów Ukrainie, ale nie sformułował jeszcze oficjalnego stanowiska. Anonimowe źródła podają, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz chce, by wszelkie działania były uzgodnione z sojusznikami i zweryfikowane prawnie.

Przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin powiedział, że jeśli Niemcy przekażą rosyjskie aktywa na rzecz Ukrainy, Rosja ma prawo do odwetu. "Jak tylko taka decyzja będzie miała miejsce, mamy prawo podjąć podobne działania wobec aktywów niemieckich i innych państw" — napisał na Telegramie.

Źródło: "Postimees", "Nowaja Gazieta", Bloomberg

(DSZ)