Ekspresowa droga z Wrocławia do Pragi. Pojawił się problem
Droga ekspresowa S3 miała być dużym ułatwieniem dla kierowców i umożliwiać szybki dojazd np. do Pragi. Niestety trasa kończy się przy polskiej granicy.
Nowy odcinek drogi ekspresowej S3 biegnie między Bolkowem a Lubawką. Niedawno GDDKiA informowała, że odcinek ten jest prawie ukończony.
"Na budowanym przygranicznym odcinku S3 (KamiennaGóra — granica państwa w Lubawce) trwają prace bitumiczne. Pogoda sprzyja. Widać coraz większy postęp robót Zaawansowanie rzeczowe na tym odcinku trasy wynosi już prawie 92 proc." — informowało pod koniec maja GDDKiA Wrocław.
Zobacz także: Ile można zarobić w Niemczech? Pokazujemy pensje od fryzjera do lekarza
Dzięki tej trasie będzie można szybko dojechać z Wrocławia do granicy z Czechami. A dalej? Tu pojawia się problem. Czesi są bowiem — mówiąc eufemistycznie — na innym etapie inwestycji.
S3 miała się łączyć z czeską drogą D11 i umożliwiać szybki dojazd np. do Pragi. Miała być zatem dużym ułatwieniem dla kierowców, którzy chcą dostać się do stolicy Czech. Jednak do tej pory Czesi nie wyłonili w przetargu wykonawcy robót, a więc prace budowlane jeszcze nie ruszyły. Nie wiadomo, czy budowa rozpocznie się w tym roku.
Na razie trasa S3 skończy się przed granicą. Aby przekroczyć granicę, trzeba przejechać przez centrum Lubawki.
Zobacz też: W ciąży zaczęła płacić wyższe składki. ZUS odebrał jej świadczenia