Definitywny koniec z papierowymi zwolnieniami lekarskimi
Koniec z papierowymi zwolnieniami lekarskimi. Od 1 grudnia lekarze w całej Polsce muszą wystawiać je wyłącznie w formie elektronicznej. E-zwolnienia to nie tylko ogromna wygoda. Pozwoli też uniknąć wielu błędów przy wystawianiu zaświadczenia.
Nowe przepisy zakładają, że lekarze mogą wystawić papierowe zwolnienia, wykorzystując wcześniej przygotowany wydruk z systemu elektronicznego, np. w razie braku prądu lub Internetu albo podczas nieprzewidzianych domowych wizyt, gdy nie będą mieli przy sobie żadnego urządzenia mobilnego. W tej sytuacji lekarze będą mieli trzy dni na wprowadzenie tego zaświadczenia do systemu elektronicznego.
- Liczymy, że od soboty wszyscy będą się stosować do obowiązujących przepisów, które wskazują na e-zwolnienia jako jedyną prawidłową formę zwolnienia lekarskiego. Jeżeli zdarzyłby się sytuacje, w których lekarz wystawi zwolnienie na innym druku, to będziemy wyjaśniać, dlaczego tak się stało i przede wszystkim będziemy chcieli pomóc lekarzowi przejść na system e-zwolnień – podkreślił rzecznik ZUS Wojciech Andrusiewicz.
Wygoda dla pacjenta i lekarza
Gdy lekarz wystawi e-ZLA, każdy pracodawca mający profil na Platformie Usług Elektronicznych ZUS będzie miał niemal natychmiastową wiedzę o zwolnieniu wystawionym pracownikowi. Nie musi zatem sprawdzać, czy pracownik dostarczył zwolnienie w terminie 7 dni od daty jego otrzymania ani przekazywać elektronicznego zwolnienia lekarskiego do ZUS nawet wtedy, gdy płatnikiem zasiłków jest ZUS.
Ponadto pracownik i pracodawca mogą otrzymywać SMS-a o wystawionym przez lekarza zwolnieniu. W wiadomości będzie informacja, od kiedy i do kiedy obowiązuje zwolnienie. Usługa jest darmowa.
Wprowadzenie możliwości wystawiania zaświadczeń lekarskich w formie elektronicznej ma na celu usprawnienie i uproszczenie czynności związanych z wystawianiem zaświadczeń. Zakład przekonuje, że wystawianie e-ZLA trwa krócej niż wypisywanie papierowego zwolnienia.
- Lekarz lub asystent medyczny uzyskuje bowiem dostęp do danych pacjenta (ubezpieczonego), jego pracodawców (płatników składek) oraz członków jego rodziny – jeśli zwolnienie będzie wystawiane w celu opieki nad nimi. Gdy wpisze numer PESEL pacjenta, to pozostałe dane identyfikacyjne zostaną automatycznie uzupełnione przez system – podkreślił.
Według danych ZUS uprawnionych do wystawiania zwolnień jest około 146 tys. lekarzy. Z analiz Zakładu wynika jednak, że tych wystawiających jakiekolwiek zaświadczenia jest około 96 tys. Wśród nich jest z kolei duża grupa lekarzy, która co prawda wystawia zwolnienia, ale bardzo sporadycznie.
E-zwolnienia można wystawiać od 1 stycznia 2016 r. Jednak na szerszą skalę lekarze zaczęli je wystawiać pod koniec zeszłego roku, kiedy ZUS udostępnił do ich podpisywania bezpłatny certyfikat i rozpoczął akcję informacyjną oraz szkolenia. Przy wdrażaniu systemu ZUS współpracował m.in. z NFZ i placówkami służby zdrowia, w tym ze szpitalami, a także przychodniami i gabinetami lekarskimi. W związku z wprowadzaniem zwolnień elektronicznych specjalnie dla lekarzy i asystentów medycznych ZUS uruchomił m.in. usługę e-doradcy. Dostępna jest też specjalna infolinia telefoniczna.
ZUS podał w piątek, że już ponad 62 proc. zwolnień jest wystawianych w formie elektronicznej. W Płocku, Szczecinie, Bydgoszczy, Słupsku, Siedlcach i w Warszawie to ponad 70 proc. 13 oddziałów osiąga wynik około 70 proc. (m.in. to Koszalin, Białystok, Kielce), a tylko jeden (oddział Rzeszów) jest poniżej 45 proc. – tj. 39,54 proc. Poniżej 50 proc. e-zwolnień wystawianych jest m.in. w Zielonej Górze i w Pile.
Wprowadzenie e-zwolnień pozwoli uniknąć niektórych błędów
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński zwrócił uwagę w rozmowie z PAP, że e-zwolnienia pozwolą uniknąć wielu błędów przy wystawianiu zaświadczenia. - W dokumentach elektronicznych niektóre błędy są eliminowane, np. niewyraźny podpis na dokumencie czy inne braki formalne – wyjaśniał Cieszyński.
Wiceszef resortu zdrowia zaznaczył, że w ostatnim czasie udało się przełamać sprzętową barierę, na którą zwracali uwagę lekarze. Chodzi m.in. o dostęp do komputera. - Przeznaczyliśmy 50 mln zł na zakup sprzętu, oprogramowania i na szkolenia dla lekarzy – przypomniał.
Zwrócił uwagę, że w ostatnich dniach udało się porozumieć z przedstawicielami lekarzy rodzinnych, którzy odpowiadają za wystawianie około 80 proc. wszystkich zaświadczeń. - Zobowiązaliśmy się do tego, że będziemy współpracować przy wdrażaniu tych rozwiązań. Liczę na to, że ci, którzy do tej pory mieli jakieś wątpliwości, przekonają się i nie będą zwlekać z wystawianiem e-zwolnień – mówił wiceminister.