Kup subskrypcję
Zaloguj się

Daniel Obajtek przed komisją śledczą. Wskazywał na odpowiedzialność Koreańczyków

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek stawił się przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej. Od początku swojego przesłuchania odpierał zarzuty, wskazując, że to nie płocki koncern, ale konsorcjum firm budujących kompleks Olefiny III odpowiadało za cudzoziemskich pracowników.

Daniel Obajtek przed sejmową komisją śledczą
Daniel Obajtek przed sejmową komisją śledczą | Foto: Leszek Szymański / PAP

- Jeżeli komisja dochodzi wszelkich starań, to powinien pan przewodniczący, poprzedni przewodniczący generalnie do Seulu wysłać polską policję, by ściągnęły prezesa Hyundaia, czy też prezesa firmy hiszpańskiej - mówił Daniel Obajtek w swobodnej wypowiedzi przed swoim przesłuchaniem. W trakcie odpowiedzi na pytania przyznał jednak, że w inwestycji na budowę kompleksu Olefiny III "uczestniczyło między 50 a 60 proc. firm polskich i polskich podwykonawców".

Zobacz też: Daniel Obajtek zapytany, czy zapłacił karę. Oto jego odpowiedź

Próśb do MSZ nie były, no chyba że...

Były prezes Orlenu zapewniał także, że nikt z zarządu firmy, gdy on nią kierował, nie miał wpływu na to, kogo konsorcjum wykonujące inwestycję sprowadzało do pracy. W jednej ze swoich wypowiedzi zdradził jednak, że mogło dochodzić do próśb ze strony pracowników płockiego koncerny kierowanych do MSZ, by uprościć procedury przy ściąganiu pracowników.

- Jeśli nawet tak było, to pracownicy Orlenu chcieli dobrze. Uproszczenie procedur, czy też jakiekolwiek prośby z naszej strony do ministerstwa nie oznaczały, że ktoś ma łamać prawo w tym zakresie. To mogła być chęć dobrej woli generalnie, by byli pracownicy, którzy mogli kontynuować tę inwestycję. To ministerstwo ocenia jak uprościć, żeby standardy został zachowane – zaznaczył.

- Nie ma czegoś takiego: prosimy o trzy tysiące ludzi, zrezygnujcie z procedur – dodał.

Daniel Obajtek przed komisją wizową

Daniel Obajtek zeznawał przed sejmową komisją ds. afery wizowej w związku z doniesieniami o tym, że przy budowie inwestycji Olefiny III dochodziło do wyzysku cudzoziemskich pracowników. Podmiotem, z którym w 2021 r. Orlen podpisał umowę na budowę kompleksu, było konsorcjum złożone z koreańskiego Hyundai Engineering oraz hiszpańskiego Tecnicas Reunidas.