Były egzorcysta ks. Michał O. z zarzutami. Dostał 98 mln zł od rządu PiS
Były egzorcysta i szef fundacji Profeto ks. Michał O. usłyszał zarzuty związane z przekroczeniem uprawnień i wyrządzeniem szkody majątkowej - informuje TVN24. Chodzi o dotację ponad 98 mln zł, którą organizacja księdza otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości.
Michał O. ma być wśród kilku osób zatrzymanych w trakcie wtorkowej i środowej akcji służb. Śledztwo dotyczy Funduszu Sprawiedliwości i nieprawidłowości związanych z jego funkcjonowaniem.
Dotacja dla kościelnej Fundacji Profeto kontrowersje budziła od początku, gdy sprawę ujawniła telewizja TVN24. Mowa o prawie 100 mln zł. To największa dotacja dla jednego podmiotu w historii Funduszu Sprawiedliwości.
TVN24 dodawał wówczas, że nieprzypadkowa. "Stojący na czele Profeto ks. Michał O. to znajomy Zbigniewa Ziobry, a jego brat jest prezesem Alior Banku, czyli państwowego podmiotu ze strefy wpływów byłego już ministra sprawiedliwości" — czytamy.
Sama fundacja Profeto to w praktyce grupa medialna przypominająca katolickie imperium medialne ojca Tadeusza Rydzyka. Na jej czele stoi za to ks. Michał O., czyli były egzorcysta, który zasłynął z wypędzania salcesonem demonów wegetarianizmu i opowieściami, że dostaje SMS-y od szatana.
Za pieniądze Funduszu Sprawiedliwości chciał zbudować wielki gmach specjalistycznego centrum wsparcia dla ofiar przestępstw. Jak informował już w 2021 r. portal OKO.press, w budynku miała znaleźć się sala widowiskowa, kaplica, pięć studiów nagraniowych, trzy reżyserki postprodukcji, cztery serwerownie i dwa biura open space.
Fundacja Profeto miała wcześniej problem m.in. z uzyskaniem pozwolenia na budowę, a prezes spółki budowlanej, która pierwotnie budowała centrum, został aresztowany pod zarzutem malwersacji finansowych.