Międzynarodowy Salon Morskiej Techniki Wojskowej w Petersburgu organizowany jest od 2003 r. To jedne z najważniejszych targów przemysłu zbrojeniowego w Rosji. Odbywają się co dwa lata, a tegoroczna edycja jest pierwszą od ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Tym razem to nie tylko wydarzenie świata przemysłu, ale też — w zamyśle — demonstracja potęgi marynarki wojennej i zapowiedź jej dalszego wzmacniania. Czy wypaliła? Zobacz, na co w tym roku stawiają rosyjscy przedsiębiorcy.
- Międzynarodowy Salon Morskiej Techniki Wojskowej w Petersburgu to okazja do zaprezentowania osiągnięć stoczni i najnowszych technologii wojskowych
- Tegoroczna edycja była zdecydowanie skromniejsza niż targi przed inwazją na Ukrainę
- Zademonstrowane technologie pokazują, że Federacja Rosyjska stawia na rozwój sektora bezzałogowców i zwalczanie dronów przeciwnika
- Sukcesem jest sam fakt, że targi się odbyły, bo targi lotniczo-kosmiczne zostały odwołane
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl
Międzynarodowy Salon Morskiej Techniki Wojskowej odbywał się od 21 do 25 czerwca i miał zdecydowanie mniejszy rozmach niż poprzednie wydarzenia. W okresie szczytowej popularności liczba wystawców przekraczała 400. W tym roku swoje produkty pokazało tylko 250 przedsiębiorców. O ile zawsze przeważały firmy rosyjskie, o tyle w tym roku na targach swojego stoiska nie miało żadne zachodnie przedsiębiorstwo – w ubiegłych latach można tu było zobaczyć m.in. firmy francuskie czy amerykańskie, licznie stawiały się też zagraniczne delegacje. Zagraniczne przedsiębiorstwa w tym roku to jedynie Indie i Białoruś. W dodatku targi przyćmiło wystąpienie Jewgienija Prigożyna przeciwko rosyjskim władzom, a następnie marsz Grupy Wagnera w kierunku Moskwy i jego niespodziewane zakończenie.
Sukcesem jest jednak już sam fakt odbycia się targów. Rosja odwołała bowiem tegoroczną edycję najważniejszych w tym kraju międzynarodowych targów lotniczo-kosmicznych — MAKS, co wpisuje się w szereg problemów, z jakimi zmaga się rosyjski sektor lotniczo-kosmiczny.
Zobacz także: Finowie z przytupem weszli do NATO. Amerykańskie Zielone Berety już podają ich za przykład
Na samym Międzynarodowym Salonie Morskiej Techniki Wojskowej o "specjalnej operacji wojskowej" nie było mowy. Padły za to deklaracje dalszego wzmocnienia i rozbudowy Marynarki Wojennej FR. Tylko w tym roku ta część sił zbrojnych ma otrzymać 44 okręty wojenne i pomocnicze. Armię mają wzmacniać też rodzime technologie. Przedsiębiorstwa wystawiające swoją ofertę na targach nie ukrywają, że liczą na nawiązanie współpracy z zagranicznymi partnerami i eksport końcowych produktów lub współpracę z lokalnym przemysłem przy ich produkcji. Ze względu na obowiązujące sankcje pula potencjalnych kontrahentów jest jednak znacząco ograniczona.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Torpeda UMT
Zdecydowanie najbardziej oczekiwana premiera tegorocznego Salonu i jeden z najciekawszych projektów zaprezentowanych w Petersburgu to uniwersalna torpeda małych rozmiarów UMT koncernu Gidropribor. Według zapewnień dyrektora generalnego firmy, nowa broń pomyślnie przeszła już testy. Atutem UMT są stosunkowo niewielki rozmiar i waga, dzięki czemu mogą ją przenosić różnego typu okręty, śmigłowce, a nawet drony. UMT ma 2 m długości i kaliber 220 mm. Przenosi do 35 kg materiałów wybuchowych. Jest w stanie skutecznie zlikwidować cel oddalony do 7 km. W przypadku celów podwodnych UMT operuje skutecznie do głębokości 450 m. Może działać zarówno trybie autonomicznym, jak i zdalnym, dzięki wykorzystaniu telesterowania światłowodowego.
Torpeda UMT nazywana jest podwodnym łowcą dronów i ma cechować się wyjątkową skutecznością w likwidowaniu bezzałogowców. Według przedstawicieli producenta, torpeda UMT jest obecnie absolutnie bezkonkurencyjna i nie ma antologicznych produktów w ofercie zachodnich przedsiębiorstw. Gidropribor zapewnia, że przygotowuje wariant eksportowy tej broni.
Dron podwodny Talizman-2
Rosja stawia na rozwój sektora pojazdów bezzałogowych. Biuro Konstrukcyjne Rubin zaprezentowało podwodny dron Talizman-2. To kolejna wersja rozwojowa z linii bezzałogowców Talizman. Najnowszy dron jest w stanie wykonywać operacje na głębokości do 70 m i rozwija prędkość do 0,9 m/s. Czas jego autonomicznej pracy wynosi do 4 godzin. To parametry zdecydowanie lepsze niż w pierwszym wariancie pojazdu, który mógł pracować na głębokości do 50 m.
Nowy dron wyposażony jest też w najnowocześniejszą kamerę o wysokiej rozdzielczości. W zależności od planowanych zadań pojazd może być wyposażony w opcjonalne moduły zaburtowe, na przykład urządzenia do pobierania próbek. Maksymalna masa pobranego materiału wynosi 3 kg.
Podobnie jak Talizman-1, najnowszy projekt przeznaczony jest do wykonywania zadań badawczych i poszukiwawczych.
Lekka wersja pokładowego stanowiska artyleryjskiego A-192M
A-192M to armata okrętowa, która do seryjnej produkcji weszła w 2021 r. i jest największą tego typu bronią wyprodukowaną od czasów ZSRR. Miała być następcą armaty automatycznej AK-130, jednak pierwsze wersje projektu nie były zadowalające i nie zostały wdrożone. Ostatecznie konstruktorzy skupili się na zmniejszeniu masy armaty – ostatecznie waży ona 25 ton – bez amunicji. Jeden z najważniejszych elementów wyposażenia to system chłodzenia wodą zaburtową oraz hamulec wylotowy. Dla ułatwienia logistki armata korzysta z tej samej amunicji, co jej radziecka poprzedniczka.
Zobacz także: Chiny werbują byłych pilotów NATO. Chodzi już nie tylko o kopiowanie technologii
Na targach w Petersburgu Fabryka Maszyn Arsenał zaprezentowała model lekkiej wersji A-192M z automatycznym system podawania amunicji. Stanowisko artyleryjskie ma budowę modułową, co ma pozwolić na łatwe dopasowanie go do konkretnego modelu okrętu i przestrzeni, jaką dysponuje.
Radar wykrywający i śledzący drony NORD-A
Konflikt w Ukrainie, a wcześniej – w Górskim Karabachu – pokazał, jak istotne jest na współczesnym polu walki wykrywanie dronów i likwidacja dronów, w tym najmniejszych bezzałogowców, które mają coraz większy potencjał w działaniach bojowych. Nad systemami radarowymi pracuje firma Mikron, która w czasie targów w Petersburgu zaprezentowała jeden z projektów. Radar namierza cele, a następnie przekazuje ich koordynaty na kamerę, która dokonuje identyfikacji. Z czasem system radar zostać wyposażony w tryb autonomicznego działania umożliwiający samodzielną identyfikację celu i podjęcie decyzji o jego likwidacji. System będzie dawał możliwość integracji z urządzeniami zwalczającymi drony. Produkt jest w stanie wykryć małe drony z odległości do 1,2 km, średniej wielkości urządzenia — do 3 km, a duże drony — z odległości do 6 km.
Według zapewnień producenta system może być wykorzystywany na przykład do ochrony infrastruktury krytycznej. Chociaż jego głównym celem jest monitorowanie dronów w przestrzeni powietrznej, może być wykorzystywany także do namierzania celów naziemnych i nawodnych, zarówno pojazdów, jak i ludzi.
Zobacz także: Polski sprzęt w polskiej armii? Oto nasze największe hity
Podwodny dron Klavesin-1RE
Na stoisku Rosoboronexport (jedynego oficjalnego pośrednika w zakresie eksportu i importu technologii i produktów przemysłu zbrojeniowego) zaprezentowany został dron podwodny Klavesin-1RE. To najnowsza wersja pojazdu bezzałogowego przeznaczonego do prowadzenia operacji obserwacyjnych i badawczych.
Może operować na głębokości od 5 m do 6 tys. m, zarówno w trybie w pełni autonomicznym, jak i pod kontrolą ze statku transportowego. W czasie wykonywania zadań bezzałogowiec korzysta z sonaru i kamer. Może także mierzyć parametry środowiskowe. Jest przystosowany do operowania w wodzie o temperaturze od -4°C do +35°C, co pozwala na eksploatację zarówno w środowisku tropikalnym, jak i arktycznym.
Demonstracja rosyjskiej potęgi
Zwiedzający targi mogli też obejrzeć projekty, które uważane są za kluczowe dla rosyjskiej marynarki wojennej. To między innymi nowa wersja precyzyjnego pocisku przeciwokrętowego o zwiększonym zasięgu (ponad 280 km) "powietrze-ziemia" X-59MK, opracowany przez biuro projektowe Raduga. Pocisk jest niewidoczny dla obrony przeciwlotniczej i skutecznie likwiduje krążowniki czy niszczyciele, a także konstrukcje żelbetowe położone na lądzie. Pokazano też efekt rosyjsko-indyjskiej współpracy, czyli naddźwiękowe pociski BrahMos. Opracowywany jest też nowy wariant tych pocisków
W porcie goście mieli okazji zobaczyć najnowsze okręty wojenne. Jedną z głównych atrakcji był najnowszy okręt podwodny typu 636.3 – Ufa, który oficjalnie rozpoczął służbę w listopadzie ubiegłego roku. To jeden z najcichszych okrętów podwodnych na świecie. Jest wyposażony w torpedy i pociski manewrujące z przeznaczeniem do niszczenia okrętów nawodnych, okrętów podwodnych i celów naziemnych.
Dla zwiedzających przygotowano też interaktywną makietę nowego kompleksu stoczniowego na wyspie Kotlin z wykorzystaniem technologii rozszerzonej rzeczywistości.