Zapaść cenowa na ogórkach z Ukrainy. Efekt widać już w Polsce
Szklarnie na Ukrainie sprzedawały w na koniec ostatniego tygodnia ogórki po 20-60 hrywien za kg, czyli po 0,51-1,52 dol. To średnio o 28 proc. taniej niż na koniec ostatniego tygodnia roboczego — podają analitycy ukraińskiego instytutu EastFruit. W Polsce podobny ruch nastąpił dopiero w tym tygodniu, na co wpłynęły ceny importowe.
"Należy zauważyć, że przedstawiciele roślin szklarniowych za główną przyczynę spadkowej tendencji cen uważają sezonowy wzrost podaży tych produktów w warunkach raczej niskiego popytu" — pisze ukraiński serwis Unian.
Według operatorów rynku próbki ogórków w szklarniach były stabilne i w wystarczających ilościach, przez co podaż wzrosła, a jednocześnie pogorszył się popyt w porównaniu z tygodniem poprzednim.
Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo
"Sprzedawcy zmuszeni byli zrewidować ceny sprzedaży w dół, aby aktywować tempo sprzedaży i uniknąć gromadzenia się dużych wolumenów niesprzedanych produktów w magazynach" – czytamy w raporcie. Analitycy zauważyli także, że obecnie ogórki szklarniowe na Ukrainie kosztują już średnio o 57 proc. taniej niż w połowie maja 2023 r.
Polskie ogórki też tanieją
Sytuacja w szklarniach ukraińskich przełożyła się natychmiast na ceny ogórków w Polsce. O ile na rynku hurtowym w Broniszach rok temu ogórków importowanych nie było, to w bieżącym roku już są i to po średnio 4,75 zł za kilogram.
Czytaj dalej: Co dalej z cenami warzyw? Sytuacja na rynku się zmienia
To odbiło się na cenach ogórków krajowych. Cena gruntowych spadła w porównaniu z piątkiem o 33 proc. do 6 zł.
Serwis Unian wskazuje też, że rosła na Ukrainie cena marchwi i w piątek to o aż 26 proc. tydzień do tygodnia. Według analityków ceny warzyw ze starych zbiorów rosły, ale jednocześnie spadały tych ze zbiorów tegorocznych.
Polska marchew jest tańsza od importowanej, bo kosztuje 2,75 zł w porównaniu z 3,85 zł za kg tej z importu. W porównaniu z ub. tygodniem cena się nie zmieniła, a rok do roku jest niższa o 45 proc.