Kup subskrypcję
Zaloguj się

Polacy nie rezygnują z zakupów. Sprzedaż detaliczna przyspieszyła i przebiła prognozy

W sierpniu sprzedaż detaliczna była zdecydowanie wyższa niż rok wcześniej. Najnowsze dane GUS wskazały na ponad 21-proc. przebitkę. Wynika ona jednak przede wszystkim z wyjątkowo wysokiej inflacji. W tzw. cenach stałych wzrost konsumpcji jest na poziomie 4,2 proc. Wyniki te są lepsze niż miesiąc wcześniej i przebiły prognozy ekonomistów bardziej pesymistycznie nastawionych do danych.

GUS opublikował najnowsze dane o sprzedaży detalicznej w sierpniu 2022 r.
GUS opublikował najnowsze dane o sprzedaży detalicznej w sierpniu 2022 r. | Foto: Bartlomiej Magierowski / East News

Główny Urząd Statystyczny kontynuuje publikację istotnych danych z polskiej gospodarki. W środę przedstawił wyniki sprzedaży detalicznej. Nominalnie w skali roku zwiększyła się o 21,5 proc., ale realnie (pomijając wzrost cen) jest jedynie 4,2 proc. na plusie.

Analogiczne dane GUS sprzed miesiąca wskazywały na nominalny wzrost sprzedaży na poziomie 18,4 proc. rok do roku. Wtedy w cenach stałych oznaczało to zwiększenie konsumpcji o 2 proc. Widać więc progres względem lipca. Tym samym udało się przerwać kiepską passę trzech kolejnych miesięcy ze spowalniającą konsumpcją.

Dalsza część artykułu znajduje się poniżej materiału wideo

Ekonomiści przed najnowszą publikacją spodziewali się poprawy w statystykach, ale nie w takiej wysokości. Średnia prognoz sugerowała niższy nominalny wzrost sprzedaży detalicznej rzędu 20 proc., a w cenach stałych 3,7 proc.

Eksperci PKO BP przyspieszenie dynamiki sprzedaży tłumaczą "efektem kalendarzowym". Zauważają, że podobnie jak w poprzednich miesiącach rośnie tylko sprzedaż towarów podstawowych takich jak żywność, kosmetyków i odzieży.

Z kolei eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) wskazują na mniej optymistyczną część danych. "Dalej obserwujemy słabe wyniki sprzedaży dóbr trwałych np. samochodów oraz sprzętu rtv i agd". Dodatkowo wysokie ceny benzyny skutkują mniejszym ruchem na stacjach paliw.

Perspektywy na kolejne miesiące nie są jednak najlepsze. — Badania koniunktury wskazują na słabe nastroje wśród przedsiębiorstw handlowych. Znaczny odsetek firm raportuje wysokie zapasy. Dodatkowo rośnie liczba przedsiębiorstw, które napotykają barierę w postaci niedostatecznego popytu. Spowolnienie najczęściej dotyka mikrofirmy oraz małe i średnie przedsiębiorstwa — wskazuje Sergiej Druchyn, ekspert PIE.

— Dlatego spodziewamy się, że w najbliższych miesiącach handel znajdzie się w stagnacji. Rekordowa inflacja uderza w siłę nabywczą konsumentów. W sierpniu wzrost cen był o około 4 proc. wyższy od wynagrodzeń — podkreśla.

GUS definiuje sprzedaż detaliczną jako sprzedaż towarów konsumpcyjnych i niekonsumpcyjnych dokonywaną przez punkty sprzedaży detalicznej, placówki gastronomiczne oraz inne punkty sprzedaży (np. składy, magazyny), w ilościach wskazujących na zakupy dla potrzeb indywidualnych nabywców.

Wyniki sprzedaży detalicznej w ujęciu rocznym są mocno skorelowane z produkcją przemysłową. Dlatego na jej podstawie można prognozować, jak będzie kształtowała się roczna dynamika produkcji.