Kup subskrypcję
Zaloguj się

Te wykresy otwierają oczy. Tak Polska zmieniła się przez 20 lat w UE

Polska jest w Unii już od 20 lat. Przez ten czas nad Wisłę popłynął ponad bilion złotych, a PKB naszego kraju się podwoiło. Ale to nie wszystko. Są też znacznie bardziej przyziemne korzyści płynące z naszej obecności we wspólnocie. Takie, które widzimy codziennie, jak choćby długość autostrad czy dostęp do oczyszczalni scieków. Oto siedem wykresów, które uświadamiają postęp, który stał się udziałem Polski przez ostatnie 20 lat.

Polski rozwój przez ostatnie 20 lat widać przede wszystkim po sieci autostrad. Ale nie tylko.
Polski rozwój przez ostatnie 20 lat widać przede wszystkim po sieci autostrad. Ale nie tylko. | Foto: Bartlomiej Magierowski/East News / East News

W maju 2004 r. nastąpiło tzw. wielkie rozszerzenie Unii Europejskiej. Do wspólnoty dołączyło aż dziesięć krajów. Oprócz Polski były to Czechy, Cypr, Estonia, Łotwa, Litwa, Węgry, Malta, Słowenia oraz Słowacja.

Dziś już wiemy, że to właśnie Polska wykorzystała tę szansę najlepiej. Przynajmniej jeśli chodzi o nasz region. Z analizy ekonomistów banku Pekao wynika, że nasze PKB w tym czasie się podwoiło.

To trzeci wynik w całej UE (po Irlandii i Malcie) i zdecydowanie najlepsze osiągnięcie spośród krajów naszego regionu.

Skumulowany wzrost PKB w latach 2004-2024.
Skumulowany wzrost PKB w latach 2004-2024. | Bank Pekao

W tym samym czasie gospodarka Niemiec urosła o 26 proc., Hiszpanii — o 20 proc., a Włoch o jedynie 3 proc. Nie da się więc ignorować sukcesu Polski.

Nie tylko pieniądze

Pod koniec kwietnia minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że bilans Polski w Unii Europejskiej to 175 mld euro na plusie. Wartość transferów z UE do Polski wyniosła 261 mld euro, podczas gdy w drugą stronę powędrowało nieco ponad 85 mld euro.

Saldo przepływów bezzwrotnych funduszy unijnych do Polski jako procent PKB.
Saldo przepływów bezzwrotnych funduszy unijnych do Polski jako procent PKB. | ING Bank Śląski

Ale nie tylko o same środki unijne tutaj chodzi. Zwracają na to uwagę analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego w specjalnym raporcie, przygotowanym właśnie z okazji 20. rocznicy przystąpienia Polski do UE. Opisywaliśmy go zresztą w Business Insider Polska.

"Jednym z najistotniejszych czynników było wpisanie się Europy Środkowej w unijne łańcuchy dostaw, co przyniosło napływ inwestycji zagranicznych, doprowadziło do pięciokrotnego wzrostu wartości eksportu towarowego i zwiększyło poziom jego zaawansowania. Integracja z UE stworzyła z Europy Środkowej centrum eksportowe" — czytamy w raporcie.

W gronie nowych członków Unii Europejskiej Polska znowu zyskała najwięcej. Jak zauważają ekonomiści ING Banku Śląskiego, nasz kraj stał się atrakcyjną lokalizacją dla inwestycji zagranicznych. Przynależność do UE ograniczała bowiem ryzyko otoczenia instytucjonalnego, zaś duże zasoby dobrze wykwalifikowanych pracowników gwarantowały wysoką efektywność działalności gospodarczej.

Inwestycje zagraniczne w Polsce w latach 2004-2024.
Inwestycje zagraniczne w Polsce w latach 2004-2024. | ING Bank Śląski

"Atrakcyjność naszego kraju odzwierciedla dynamiczny wzrost wartości zagranicznych inwestycji bezpośrednich w Polsce, z 67 mld euro na koniec 2004 r. do 360 mld euro na koniec 2023 r. W tym okresie całkowita wartość inwestycji zagranicznych w Polsce powiększyła się natomiast z 156 do 685 mld euro" — czytamy w raporcie ING.

Ten kij ma jednak dwa końce. Oprócz licznych inwestycji w Polsce, pojawiło się też mnóstwo inwestycji polskich firm za granicą.

"W latach 2004–2023 wartość aktywów zagranicznych posiadanych przez polskie podmioty urosła prawie 7-krotnie, z 63 do 439 mld euro. Warty odnotowania przy tym jest dynamiczny wzrost inwestycji bezpośrednich, z 6 do 91 mld euro" — zauważają analitycy ING.

Zobacz także: Polska zieloną wyspą dzięki UE — byli ministrowie finansów demolują raport Jakiego [TYLKO U NAS]

Dobrobyt społeczny i szczęście

Więcej inwestycji to nie tylko wyższe PKB, ale też dodatkowe miejsca pracy, więc automatycznie niższe bezrobocie. Sam spadek liczby osób bez zatrudnienia to fakt, z którym nie można dyskutować. Polska ma obecnie wskaźnik bezrobocia na poziomie najniższym w całej UE.

Z tym wiąże się też poziom życia Polaków. Jeszcze w 2004 r. prawie połowa społeczeństwa była zagrożona ubóstwem lub wykluczeniem społecznym. Dziś w naszym kraju jest to ledwie 15 proc., co jest znacznie poniżej unijnej średniej.

Procent społeczeństwa zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym w krajach regionu.
Procent społeczeństwa zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym w krajach regionu. | Polski Instytut Ekonomiczny

Większy dobrobyt automatycznie zwiększa satysfakcję z życia, mierzoną wskaźnikiem HDI (Human Development Index). "Od akcesji do Unii Europejskiej we wszystkich ośmiu państwach regionu znacząco wzrosły wartości wskaźników mierzących jakość życia. Dotyczy to oczekiwanej długości życia, skolaryzacji i poziomu dochodu na mieszkańca. Wartość HDI dla Polski wyniosła 0,875, co daje jej 34. miejsce spośród 191 ocenianych państw" — czytamy w raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Co prawda w ostatnich latach poziom wskaźnika HDI nieco spadł, ale było to spowodowane m.in. pandemią COVID-19 i związanym z nią spadkiem średniej długości trwania życia.

Wskaźnik HDI dla państw regionu w latach 2004-2023.
Wskaźnik HDI dla państw regionu w latach 2004-2023. | Polski Instytut Ekonomiczny

Jednocześnie w Polsce wzrósł wskaźnik skolaryzacji. Oznacza to, że nasi rodacy spędzają więcej czasu na edukacji. W 2004 r. wyższym wykształceniem mogło pochwalić się nieco ponad 12 proc. obywateli naszego kraju. Dziś jest to już prawie co trzeci z nas.

Kilometry autostrad, ścieżek i połączeń kolejowych

"Jednym z bardziej widocznych efektów pobytu Polski w Unii Europejskiej jest skok cywilizacyjny w jakości infrastruktury drogowej. Dzięki środkom z funduszy UE sfinansowane zostały liczne inwestycje, które umożliwiły wydłużenie sieci autostrad i dróg ekspresowych z 725 km w 2004 r. do 5116 km w 2023 r." — piszą w raporcie analitycy ING.

Ale na tym nie koniec. Oprócz wygody, zwiększyło się również bezpieczeństwo na drogach, co wynika wprost z danych policyjnych. W latach 2004-2023 nastąpił wyraźny spadek liczby wypadków drogowych — z 51,1 do 20,9 tys. Liczba ofiar śmiertelnych obniżyła się z 5,7 do 1,9 tys., zaś liczba rannych została zredukowana z 64,6 do 24,1 tys.

Analitycy ING zauważają również, że dzięki Unii obserwowana była również widoczna poprawa sieci ścieżek rowerowych: rower stał się zarówno popularnym środkiem transportu jak i sposobem na spędzenie wolnego czasu. Według danych GUS, łączna długość sieci ścieżek rowerowych w 2011 r. wynosiła 5,8 tys. km, zaś w 2022r. było to już 19,8 tys. km.

Sieć autostrad i ścieżek rowerowych w Polsce przez ostatnie 20 lat.
Sieć autostrad i ścieżek rowerowych w Polsce przez ostatnie 20 lat. | ING Bank Śląski

Samochody, rowery, ale i pociągi stały się przez ostatnie 20 lat znacznie wygodniejszym środkiem transportu. Ale nie od razu, bo dopiero dekadę temu, w związku z zakupem nowoczesnego taboru (m.in. modułowych pociągów Pendolino, Dart, czy Flirt) oraz rozbudową i modernizacją linii kolejowych.

"Inwestycje te były napędzane przez miliardy euro dofinansowania ze środków unijnych, jak również unijne cele w zakresie rozbudowy infrastruktury kolejowej. Nastąpił wzrost atrakcyjności przewozów kolejowych, szczególnie na głównych trasach międzymiastowych. W latach 2012-2022 liczba pasażerów zwiększyła się z 273 do 342 mln" — piszą analitycy ING.

Dbałość o środowisko

W ostatnich dwóch dekadach nastąpił wzrost dbałości o środowisko w naszym kraju. Wyrazem tego może być powszechność korzystania z oczyszczalni ścieków.

"Przykładowo, w 2004 r. w Polsce 59 proc. ludności miało do nich dostęp, zaś w 2022 r. ten odsetek wzrósł do 76 proc. W tym samym czasie Polska odnotowała istotny wzrost recyclingu, z 4,9 proc. do 40,9 proc., co przybliżyło nas do średniej unijnej (48,6 proc). Poprawa ta w dużej mierze została uzyskana dzięki wsparciu finansowym ze środków UE" — zwracają uwagę w swoim raporcie ekonomiści ING Banku Śląskiego.

Dostęp do oczyszczalni ścieków w latach 2004-2023.
Dostęp do oczyszczalni ścieków w latach 2004-2023. | ING Bank Śląski

Jednocześnie podkreślają, że instytucje unijne ambitnie mobilizują państwa członkowskie do dbania o środowisko, na przykład nakładając obowiązek recyclingu co najmniej 55 proc. odpadów komunalnych do 2025 r., 60 proc. do 2030 r. i 65 proc. do 2035 r. Widać wiec, że Polska ma w tej kwestii jeszcze sporo do zrobienia.

Autor: Jakub Ceglarz, dziennikarz Business Insider Polska