Kup subskrypcję
Zaloguj się

Ministra przemysłu: pierwsza energia z atomu siedem lat później

Zakładamy, że uruchomienie pierwszej elektrowni jądrowej nastąpi w 2040 r. — zapowiedziała ministra przemysłu Marzena Czarnecka podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Rząd PiS zakładał, że pierwsza energia z atomu popłynie w 2033 r. — Poprzedni rząd przyjął taką datę, nie mając nic na stole — skwitowała ministra.

Ministra przemysłu Marzena Czarnecka
Ministra przemysłu Marzena Czarnecka | Foto: Wojciech Olkuśnik / East News

Słowa ministry przemysłu oznaczają, że plan uruchomienia pierwszego bloku jądrowego w Polsce przesuwa się aż o siedem lat. Ostrożnie zakładamy, że uruchomienie pierwszej elektrowni jądrowej nastąpi w 2040 r. Poprzedni rząd podawał datę 2033 r., nie mając nic na stole. Ja jestem realistką i wiem doskonale, że wszystkie inwestycje ulegają pewnemu opóźnieniu — stwierdziła ministra Czarnecka.

Dopytywana, czy właśnie rok 2040 zostanie ustalony jako termin uruchomienia energetyki jądrowej w rządowych dokumentach, odpowiedziała, że bazuje na informacji przekazanej jej przez pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Macieja Bandy. — Tylko powtarzam jego informację i myślę, że to jest data realna — skwitowała.

Prace przygotowawcze do budowy pierwszej elektrowni atomowej już ruszyły. Inwestycję na Pomorzu w gminie Choczewo prowadzą Polskie Elektrownie Jądrowe we współpracy z amerykańskimi firmami: Westinghousem i Bechtelem. Pod koniec września 2023 r. Westinghouse i Bechtel podpisały z PEJ umowę na zaprojektowanie siłowni. Prace potrwają 18 miesięcy. W kwietniu ruszyły badania geologiczne terenu. Prace będą prowadzone od maja do listopada i obejmą obszar około 30 hektarów. Według ostatnich informacji przekazanych przez PEJ cała inwestycja może kosztować nawet 150 mld zł.