Kup subskrypcję
Zaloguj się

Kraj "samowystarczalny"? Tak wygląda gospodarka Rosji

Rosyjska gospodarka często była nazywana kolosem na glinianych nogach. Tymczasem w 2020 r. pod względem PKB była to 11. gospodarka świata. Państwo rosyjskie w największej mierze stoi na eksporcie surowców. Przed wojną i falą sankcji Rosja odpowiadała za 2 proc. światowego PKB. Od lat Władimir Putin stara się uniezależnić swój kraj od towarów z zagranicy.

Panorama Moskwy
Panorama Moskwy | Foto: iamlukyeee / Shutterstock

Rosyjska gospodarka wzrosła w 2021 r. o 4,7 proc. i był to największy wzrost od 2008 r. Agencja Bloomberg tłumaczyła to wzrostem cen ropy oraz wydatków na konsumpcję. Warto przypomnieć, że w 2020 r. gospodarka Rosji skurczyła się o 2,7 proc. w związku z restrykcjami pandemicznymi.

PKB Rosji w 2021 r. wyniósł 1,65 bln dol., co wystarczyło, by uczynić kraj 11. gospodarką świata. Wyliczenia ekonomistów wskazują, że po sankcjach Rosja spadnie w okolice 22. pozycji.

Rosja stoi surowcami

Ośrodek Studiów Wschodnich pisał w grudniu, że eksport Federacji Rosyjskiej w pierwszych dziewięciu miesiącach 2021 r. dynamicznie wzrósł – do 343 mld dol., tj. o prawie 44 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego, co wynikało przede wszystkim z wyższych cen surowców.

"Na wyniki w 2021 r. istotny wpływ miały zwłaszcza kwartały II i III, kiedy to wartość eksportu surowców energetycznych się podwoiła. W efekcie w pierwszych dziewięciu miesiącach 2021 r. wpływy z eksportu ropy naftowej i produktów naftowych wyniosły prawie 130 mld dol. (o ponad 40 proc. więcej niż przed rokiem), natomiast z gazu ziemnego (w tym LNG) – 39 mld dol. (o ponad 70 proc. więcej). Dynamicznie rósł w tym czasie (o ok. 30 proc.) także eksport pozostałych towarów, głównie surowców (węgla, metali, zbóż). Dzięki temu ich udział w wartości eksportu nadal utrzymuje się powyżej 50 proc. (wobec ok. 43 proc. przed pandemią)" – pisze OSW.

Co Rosja eksportuje?

Najważniejszym produktem eksportowym Rosji jest ropa i gaz. W 2020 r. te surowce odpowiadały za 28 proc. wpływów budżetowych.

Jak pisze Evgeny Gontmakher w swojej analizie na gisreportsonline.com, w ostatnich latach Rosja stała się jednym z największych eksporterów zboża na świecie, sprzedając go w 2020 r. za granicę za ponad 10 mld dol. (około 3 proc. całkowitego eksportu). W analizie czytamy, że istnieje kilka powodów, dla których sektor ten odniósł sukces pomimo ogólnej stagnacji gospodarczej w kraju. Nastąpił napływ inwestycji do branży, do czego zachęcał preferencyjny system podatkowy w Rosji. Co więcej, deprecjacja rubla uczyniła eksport bardziej atrakcyjnym na rynkach azjatyckich i afrykańskich, gdzie rośnie popyt na zboże. Turcja, Iran, Egipt i Arabia Saudyjska należą do największych nabywców rosyjskiego zboża.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

W analizie czytamy, że produkty chemiczne stanowią 7 proc. eksportu Rosji. W 2020 r. Rosja sprzedała za granicę ponad 30 mln ton nawozów mineralnych, co czyni ją największym światowym eksporterem tego typu produktów.

Rosja handluje również bronią. Jej udział w międzynarodowym legalnym handlu bronią w latach 2016-2020 wynosił 20 proc. W 2020 r. sprzedaż rosyjskiej broni za granicę wyniosła ponad 11 mld dol., przewyższając wartość eksportu zboża.

"Kolejnym ważnym obszarem jest technologia jądrowa, w tym: reaktory jądrowe i pręty paliwowe. Eksport ten sięga około 1 mld dol. rocznie. Kupującymi są kraje, w których Rosja wygrała przetargi na budowę i utrzymywanie elektrowni jądrowych: m.in. Ukraina, Chiny, Czechy, Bułgaria i Indie" – czytamy w gisreportsonline.com.

Import do Rosji

Dane Banku Centralnego Rosji wskazują, że import do Rosji wzrósł w styczniu o 40 proc. rok do roku – i był to najniższy wynik od sześciu miesięcy. Import sięgnął poziomu 24,75 mld dol. Szczególnie wzrosły zakupy z krajów spoza WNP (40,6 proc.). Dla porównania wartość eksportu w tym czasie wyniosła 45,93 mld dol.

Import do Rosji
Import do Rosji | Statista

Rosja szykowała się do samowystarczalności

Rosja od kilku lat prowadzi politykę tzw. substytucji importu. Jak pisze Ośrodek Studiów Wschodnich, jej celem jest przede wszystkim ograniczenie wrażliwości kraju na politykę Zachodu, uważanego przez Kreml za wrogi wobec rosyjskiej elity rządzącej. Impulsem do intensyfikacji owej polityki były zachodnie sankcje ekonomiczne nałożone na Rosję w związku z agresją wobec Ukrainy w 2014 r.

"We wrześniu 2014 r. rząd Federacji Rosyjskiej przyjął program substytucji importu w 23 sektorach gospodarki (m.in. rolno-spożywczym, farmaceutycznym, energetycznym, maszynowym, chemicznym, telekomunikacyjnym, transporcie czy w IT). Cel ograniczania zależności od dostaw z zagranicy przyświecał jednak działaniom Kremla już wcześniej (np. w farmaceutyce realizuje się go od 2009 r., a w rolnictwie – od 2012 r.), co oznacza, że jest to trwały element działań Moskwy, niezależny od obecnego stanu stosunków z Zachodem" – pisze w swojej analizie z 2021 roku OSW.

Zobacz także: Orlen ciągle korzysta z rosyjskiej ropy. Obajtek wyjaśnia

OSW wskazuje jednak, że z opublikowanego 10 grudnia 2020 r. raportu Narodowej Agencji Ratingowej wynika, że po wprowadzeniu w 2014 r. rosyjskiego embarga na import artykułów rolno-spożywczych, ten znacznie się zmniejszył. W 2019 r. jego wartość była o 41 proc. niższa niż w 2013 r. i wyniosła 13 mld rubli (tj. 195,5 mln dol.). W wielkościach fizycznych dostawy zmalały natomiast o 25 proc., do 10 mln ton. W efekcie zależność importową od towarów objętych embargiem ograniczono do ok. 30 proc. całości konsumpcji z poziomu 38 proc. w 2013 r.

Zobacz także: Holandia chce "jak najszybciej" uniezależnić się od gazu z Rosji