Kup subskrypcję
Zaloguj się

Kontrole 500 plus. Wiele osób straciło świadczenie

Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontynuuje kontrole 500 plus. Już teraz wiadomo, że wiele osób straciło prawo do świadczenia, a mimo to wciąż je pobierało. Chodzi głównie o obywateli Ukrainy, którzy nie dopełnili wszystkich wymagań. Równocześnie ZUS kontroluje także polskie rodziny, które pobierają świadczenie 500 plus.

Kontrole 500 plus. Wiele osób straciło świadczenie
Kontrole 500 plus. Wiele osób straciło świadczenie | Foto: Quisquilia / Shutterstock

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadza kontrole 500 plus, które obejmują wszystkie osoby, względem których ma podejrzenia, że świadczenie 500 plus jest pobierane bezpodstawnie. Na tej podstawie ZUS od czerwca wstrzymał w ten sposób wypłatę co najmniej 18 tysięcy świadczeń.

Zobacz także: Takie wsparcie socjalne otrzymały ukraińskie rodziny mieszkające w Polsce

Świadczenie 500 plus przysługuje nie tylko polskim rodzinom, ale także Ukraińcom, którzy przybyli do Polski. Pod warunkiem że spełnią odpowiednie wymogi. Tylko w pierwszym półroczu tego roku ZUS wypłacił obywatelom Ukrainy prawie 2 mln świadczeń 500 plus.

Trwające kontrole 500 plus wykazały, że wiele rodzin nie dopełniło wszystkich warunków. Zgodnie z przepisami Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma prawo skontrolować każdą rodzinę, której uprawnienia do pobierania 500 plus budzą wątpliwości. Jeśli pomimo wezwania nie udzieli wyjaśnień, wypłata świadczenia może być wstrzymana.

Kontrole 500 plus. Wiele osób straciło świadczenie

W trakcie kontroli 500 plus ZUS wykazał, że wiele osób pobierało świadczenie, chociaż już straciło do niego prawo. Obywatele Ukrainy, którzy wyjadą z Polski na więcej niż miesiąc, tracą uprawnienia do świadczenia na dzieci. Co więcej, jeśli świadczeniobiorca nie poinformował o tym fakcie ZUS-u i nadal pobierał świadczenie, będzie musiał je zwrócić z odsetkami.

W takiej sytuacji dodatkowo Zakład Ubezpieczeń Społecznych może teraz wstrzymać wypłatę 500 plus uchodźcy z Ukrainy od razu po jego wyjeździe z Polski. Jeśli wróci do Polski w ciągu 30 dni, świadczeniobiorca musi dopełnić odpowiednich formalności, informuje serwis Dziennik.pl.

Zobacz także: Będą problemy z fakturami za prąd i gaz. Wszystko przez KSeF

Na podstawie przeprowadzanej kontroli od czerwca tego roku ZUS wstrzymał w ten sposób wypłatę co najmniej 18 tys. świadczeń. Jak wyjaśnił rzecznik ZUS Paweł Żebrowski w rozmowie z PAP, "wstrzymanie środków w tym przypadku ma charakter czasowy i nie wiąże się z utratą prawa do świadczenia wychowawczego. Jeżeli osoba powróci do Polski w ciągu 30 dni i data tego powrotu zostanie odnotowana w rejestrze prowadzonym przez Straż Graniczną, nie traci ona legalności pobytu w Polsce, a wypłata świadczenia wychowawczego jest wznawiana z wyrównaniem" — powiedział rzecznik, którego słowa przytacza serwis Dziennik.pl.