Sasin chce, by firmy były bardziej prorodzinne. Za wzór stawia te zarządzane przez jego ministerstwo
– Pracownik, który czuje się bezpiecznie, nie musi wybierać pomiędzy pracą a rodziną, jest pracownikiem bardziej wydajnym – uważa wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Podkreśla, że państwowe firmy powinny dawać innym przykład jeśli chodzi o politykę prorodzinną.
– Dziś zaczynamy rozmowę o tym, jak pracodawcy mogą włączyć się w politykę prorodzinną realizowaną przez nasz rząd – powiedział Jacek Sasin.
"Na pierwszy ogień", jak to określił wicepremier, pójdą spółki państwowe.
– Ich przedstawiciele, szefowie będą mówić jak (działania prorodzinne) powinny wyglądać, ale chce też bardzo wyraźnie powiedzieć: nie musieliśmy jakoś szczególnie spółek Skarbu Państwa do tych działań zachęcać. To są działania, które już mają miejsce. Mam nadzieję, że będzie ich więcej - zaznaczył wicepremier.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Przedszkole dla pracowników
Jakie mogą być to konkretnie działania? Sasin przywołał spółkę PGNiG, która "zainwestowała i buduje przedszkole dla dzieci swoich pracowników". – Myślę, że jest to dobry kierunek, tak, aby mamy nie miały tego dylematu idąc do pracy co zrobić ze swoimi pociechami - dodał wicepremier.
– Ta polityka wynika także z kalkulacji biznesowej. Właśnie z tej kalkulacji, która mówi, że zadowolony pracownik, który nie jest sfrustrowany, który wie, że może się czuć bezpiecznie, może się w pełni realizować w miejscu pracy i nie musi wybierać pomiędzy pracą a rodziną, nie musi stawać przed tym dramatycznym wyborem jest pracownikiem bardziej wydajnym, bardziej zaangażowanym w pracę i dającym z siebie więcej w miejscu pracy – uważa szef Ministerstwa Aktywów Państwowych.
Zobacz także: Coraz bliżej Polskiego Holdingu Spożywczego. Podpisano ważną umowę