Działacz PiS ujawnił poufne informacje o PKO BP? Bank zabiera głos
PKO BP odniósł się do możliwego przedwczesnego ujawnienia wyniku finansowego banku za 2023 r. w odpowiedzi dla mediów. Instytucja wskazuje, że Oskar Szafarowicz nie mógł opublikować faktycznych danych. Choć jednocześnie bardzo surowo ocenia zachowanie młodego działacza PiS.
Szafarowicz napisał na portalu X, że PKO BP "PKO BP osiągnął prawdopodobnie w minionym roku historyczny sukces finansowy (około 7 mld zł zysku i rekordowe dywidendy dla akcjonariuszy)"., choć oficjalny raport opublikowany będzie dopiero w marcu.
Sprawa wywołała kontrowersje, a Komisja Nadzoru Finansowego zapowiedziała, że się nią zajmie. "Sprawa (...) jak każda sytuacja, w której pojawiają się wątpliwości dotyczące możliwości ujawnienia informacji poufnych, jest poddawana przez Urząd KNF wnikliwej analizie pod kątem naruszenia Rozporządzenia MAR w zakresie złamania zakazu ujawniania informacji poufnych" — wyjaśnił Jacek Barszczewski, dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej UKNF, którego cytuje serwis tvn24.pl.
Odpowiedź PKO BP
"Oskar Szafarowicz, na zajmowanym w banku stanowisku, w związku z wykonywaniem obowiązków pracowniczych, nie ma dostępu do danych dotyczących nieopublikowanych wyników banku. Pan Oskar Szafarowicz nie jest także upoważniony do przekazywania do publicznej wiadomości oświadczeń w imieniu PKO Banku Polskiego" — wskazuje PKO BP.
Bank wyraźnie zaznaczył, że żadnych danych nie ujawniono. "W związku z tym wpis na serwisie X z 30 stycznia, dotyczący oczekiwanego zysku PKO BP za 2023 r., jest wyłącznie jego opinią bez żadnych podstaw faktycznych" — dodano.
Dalsza część artykułu pod wideo:
PKO BP wskazał, że ogólnodostępne prognozy pozwalają mówić jedynie o oczekiwanych wynikach spółki. "Możemy domniemywać, że jego opinia mogła być oparta na ogólnodostępnych informacjach dotyczących konsensusu rynkowego w zakresie wyników banku za ubiegły rok. Taki konsensus dostępny jest np. w serwisie Bloomberga i na wielu internetowych serwisach giełdowych, a PKO Bank Polski publikuje zbierany przez siebie konsensus na stronie relacji inwestorskich (...) Dodatkowo pojawiają się już pierwsze prognozy domów maklerskich dotyczące wyników banku w IV kw. 2023 r., które uaktualniają oczekiwania rynku również co do wyników całego roku. Oczekiwania dotyczące zysku spółki i wypłaty dywidendy były także przedmiotem szeregu artykułów prasowych" — wskazał PKO BP.
PKO krytycznie o zachowaniu działacza
Choć bank podkreśla, że wpis Oskara Szafarowicza był jedynie opinią, krytycznie podchodzi do publikacji. I zaznacza, że Szafarowicz kończy pracę w firmie.
"Niezależnie od źródeł spekulacji pana Oskara Szafarowicza, tego typu aktywność medialna pracownika banku nie powinna mieć miejsca. Spekulacje na temat wyników spółki publicznej przed ich publikacją nie mieszczą się w kanonie zachowań przedstawicieli spółek notowanych na GPW. Zgodnie z wcześniej przekazanymi informacjami pan Oskar Szafarowicz kończy zatrudnienie w banku 31 stycznia 2024 r." — napisano.