Kup subskrypcję
Zaloguj się

Coraz więcej hoteli wita właścicieli z psami. Oferta skrojona pod psiarzy

Jeszcze kilka lat temu opcja na to, aby znaleźć hotel, w którym można zameldować się z psem, była poważnym problemem. Obecnie hotele nie tylko coraz częściej pozwalają na pobyt z pupilami, ale także dostosowują swoją ofertę do osób, które chcą spędzić wolny czas z psami.

Coraz więcej hotelu wita właścicieli z psami. Oferta skrojona pod psiarzy
Coraz więcej hotelu wita właścicieli z psami. Oferta skrojona pod psiarzy | Foto: PRus / archiwum prywatne

Choć wciąż jeszcze w wielu hotelach na wstępie informuje się klientów, że zwierzęta są nieakceptowalne, to na drugim biegunie są obiekty, które specjalnie kroją swoje oferty pod kątem osób, które podróżują z psami.

Zobacz także: Rekordowy rok w turystyce UE. Te kraje notowały największy wzrost

Jeszcze dekadę temu zapis w regulaminie hotelowym, w którym wprost stwierdzano, że "nie dopuszcza się do przebywania zwierząt w pokoju hotelowym", był czymś naturalnym. To bardzo zawężało ofertę osobom, które chciały spędzić np. majówkę z psem lub kotem. Ewentualnie obiekty noclegowe pobierały specjalne opłaty dodatkowe za doby zwierząt. Na dodatek za próba "przemycenia" małego psa wiązała się z groźbą kary — jak informuje "Gazeta Wyborcza", mogła ona wynosić nawet 300 zł.

Obecnie część obiektów ma dylemat: z jednej strony nie zabraniają pobytu z pupilem, ale równocześnie grożą konsekwencjami z racji potencjalnych zniszczeń lub problemów. I tak pojawiają się zastrzeżenia, że np. jeśli pościel będzie nosiła znamiona przebywania psa (sierść, zabrudzenia), to właściciel będzie musiał ponieść karę 150 zł, albo odkupić cały komplet. Wprowadzane są także ograniczenia wielkości lub nawet rasy (szczególnie te, które uchodzą za agresywne), co nierzadko działa na niekorzyść klientów.

Coraz więcej hotelu wita właścicieli z psami. Oferta skrojona pod psiarzy

Obecnie posiadacze zwierząt stali się zauważalną grupą klientów. Nic zresztą dziwnego: według danych Europejskiej Federacji Przemysłu Żywieniowego Zwierząt Domowych (FEDIAF) z 2022 r. — które przytacza "Gazeta Wyborcza" — w polskich domach przebywa nawet osiem mln psów. Sytuacja dynamicznie się zmienia. I to do tego stopnia, że hotele same zmieniają swoje zasady i regulaminy, aby skusić nowych klientów. W wielu przypadkach nie tylko nie podnoszą kwot za pobyt, ale jeszcze oferują specjalne udogodnienia dla czworonożnych gości.

Jak wyjaśnia "Gazeta Wyborcza", w hotelach częściej pojawiają się pytania o możliwość przyjazdu z psami, aniżeli wypoczynek z dziećmi. Niektóre hotele rezygnują także z ostrego oddzielania "psiarzy" od gości bez pupilów. Dziennik przytacza przykład obiektu, w którym kiedyś sekcja dla właścicieli czworonogów była w innej części niż np. obszar spa czy basen.

Zobacz także: Wielki protest na Wyspach Kanaryjskich przeciw turystyce

Zmiany na rynku zauważa także Violetta Hamerska, która projektuje usługi dla gości. "Jeszcze w 2016 czy 2017 r. hotele w ogóle nie były gotowe na gości z psami. Pierwsze zmiany można było zauważyć w 2019 r., ale dopiero pandemia odczarowała temat psa. Zauważono, że jest to potencjał i pozwala przyciągnąć fajnych gości, którzy chętnie podróżują poza sezonem i nie tylko latem" — mówi Hamerska, której słowa przytacza "Gazeta Wyborcza".

Właściciele psów w niektórych obiektach mogą liczyć na naprawdę daleko idące udogodnienia: zawieszka na klamkę z informacją, że w pokoju mieszka psiak, składana miska turystyczna, zabawka, woreczki na odchody, próbki karmy, pielęgnacji szampon do kąpieli i szczotka, a nawet na ręczniki do wytarcia łap.

W jednym z opisywanych przez dziennik hotelu takie wygody kosztują 120 zł za dobę, jednak majówka z psem, który także zażywa relaksu w hotelu, może zaczynać się już od 50 zł za dobę. W wielu pensjonatach czy mieszkaniach na wynajem w kurortach nadmorskich, czy górskich miejscowości turystycznych czasami nie ma dodatkowej opłaty, a cena za dobę może ewentualnie różnić się o kilka-kilkanaście złotych od stawki za pobyt bez czworonoga.