Co po energetyce będą chcieli zniszczyć Rosjanie? Kolejny cel też będzie strategiczny
Ukraiński dziennikarz wojskowy Jurij Butusow uważa, że po zniszczeniu ukraińskiego systemu zaopatrywania w energię rosyjska armia będzie chciała uderzyć w kolejny strategiczny element tamtejszej gospodarki.
Cytowany w piątek przez portal NW ekspert uważa, że kolejnym celem będzie ukraińska infrastruktura transportowa.
Butusow, redaktor naczelny portalu Censor.net, był pytany o to, co powinny robić ukraińskie władze, jeśli rosyjskie ostrzały rakietowe będę kontynuowane przez całą zimę.
— Trzeba powiedzieć ludziom, że należy przygotować się na to, że wkrótce będziemy mieć blackout, że nie zdołamy zapewnić wszystkim energii elektrycznej (...). I przygotowywać się do obrony innych obiektów infrastruktury. Po zniszczeniu energetyki Rosja uderzy w infrastrukturę transportową. Przede wszystkim w mosty i komunikację kolejową — podkreśla Butusow.
Dalsza część artykułu pod wideo:
Według niego w ramach przygotowań do ataków należy m.in. rozmieścić takie krytycznie ważne zasoby jak np. lokomotywy w różnych miejscach, a także wzmacniać obronę punktów znanych przeciwnikowi.
Dziennikarz dodaje, że nie warto szacować, ile rakiet zostało Rosji. "Rosja kontynuuje produkcję rakiet i oczywiście będzie prowadzić ataki w przyszłości. Wystarcza im uzbrojenia do niszczenia naszej infrastruktury krytycznej" — zaznacza Butusow.