Budowy na drogach staną? Firmy w kryzysie
Niedługo pod kreską będą wszystkie kontrakty na budowę dróg. Grożą upadłości i zatrzymanie inwestycji — pisze w poniedziałek "Rzeczpospolita".
Gazeta informuje, że wysokie koszty znów zaczynają rujnować firmy na budowach dróg. Zwiększona w ubiegłym roku z 5 do 10 proc. waloryzacja umów już nie wystarczy. Analiza 35 kontraktów przeprowadzona przez Polski Związek Pracodawców Budownictwa (PZPB) i Ogólnopolską Izbę Budownictwa Drogowego (OIGD), do której dotarła "Rz" wykazała, że ponad jedna trzecia z nich już przynosi wykonawcom duże straty.
Drogowcy alarmują o tragicznej sytuacji. – Szacujemy, że już dziś całkowity wzrost kosztów ponad obowiązujący limit waloryzacji, w całości ponoszony przez wykonawców, a w konsekwencji podwykonawców, wynosi co najmniej 1 mld zł netto – mówi w rozmowie z dziennikiem Damian Kaźmierczak, wiceprezes PZPB
PZPB i OIGD wystąpiły z wnioskiem do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka o podniesienie limitu waloryzacji z 10 do 20 proc. Gazeta podaje, że póki co bez reakcji.