• Pierwszą dotację ortopedyczny szpital w Otwocku dostał przed operacją Kaczyńskiego. W sumie dostał cztery dotacje
  • Na taśmach ziobrystów wiceminister Marcin Romanowski mówi wprost, że z szefem szpitala należy dobrze żyć, bo "jest związany" z Kaczyńskim
  • Szpital przekonuje, że wszystkie dotacje miały uzasadnienie merytoryczne
  • Na nagraniu z poufnej narady ludzi Romanowskiego pojawia się jeszcze inna sugestia — że 500 tys. zł nieprzypadkowo trafiło do warszawskiego szpitala MSWiA
  • Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

To był jeden z najbardziej zaskakujących momentów wystąpienia Tomasza Mraza na posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. rozliczeń PiS kierowanego przez Romana Giertycha. Były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w ministerstwie kierowanym przez Zbigniewa Ziobrę opowiadał o tym, w jaki sposób wypłacane były pieniądze na cele w ogóle niezwiązane z pomocą ofiarom przestępstw. Kluczową osobą w tych operacjach był wiceminister Marcin Romanowski, który — zdaniem Mraza — konsultował wszystko z Ziobrą.

Mraz opowiadał: — Miała miejsce jedna sytuacja, która szczególnie zapadła mi w pamięć. To była umowa na półtora albo na dwa miliony, gdzie minister Romanowski powiedział mi, że jest takie polecenie, żeby taką umowę zawrzeć. Miał do nas przyjść wniosek, mieliśmy przygotować umowę i wtedy dodał: jest do zoperowania "pierwsze kolano RP".

Tomasz Mraz i Roman Giertych Leszek Szymański / PAP
Tomasz Mraz i Roman Giertych

Wspólne uzgadniali wersję, część z nich już siedzi